Po pierwszej pętli...

Krzysztof Hołowczyc z Łukaszem Kurzeją (Subaru Impreza) prowadzą po pierwszej pętli i trzech odcinkach specjalnych 62 Rajdu Polski. Hołowczyc ma w tej chwili 7,1 sek. przewagi na Oscarem Svedlundem i Bjornem Nilssonem (Mitubishi Lancer Evo VII).

Trzecie miejsce, ze stratą 34,3 sek. zajmują Jan Kopecky i Filip Schovanek (Mitsubishi Lancer Evo VII).

Hołowczyc objął prowadzenie w rajdzie już po pierwszym odcinku specjalnym. Na drugim lepszy okazał się Svedlund i to on został nowym liderem imprezy. Polak zaatakował jednak na najdłuższym, ponad 40-o kilometrowym odcinku Derc. Wygrana pozwoliła mu na powrót na fotel lidera.

- Na pierwszych trzech odcinkach nie miałem większych problemów. No może poza dużymi kamieniami, które w niektórych miejscach wystawały z kolein. Zapowiada się ciekawa walka z Oscarem Svedlundem. Ten chłopak jedzie naprawdę szybko, ale przyznam, że wcale mnie to nie dziwi. Tutejsze odcinki bardzo przypominają te, na jakich ściga się w Szwecji – powiedział po trzech odcinkach Krzysztof Hołowczyc

Reklama

- Trochę jestem zaskoczony pozycją, jaką zajmuje po pierwszej pętli. A to dlatego, że wcale nie jechałem na sto procent swoich możliwości. Na trzech kolejnych odcinkach mam zamiar przyspieszyć licząc, że uda mi się dogonić Krzysztofa Hołowczyca. Odcinki nieopodal Olsztyna są trochę szybsze od tych, na jakich jeździ się w Szwecji. Mnie to jednak zupełnie nie przeszkadza – powiedział Oscar Svedlund

-Zupełnie nie znam tutejszych odcinków i muszę przyznać, że trzecia pozycja to dla mnie spore zaskoczenie. Nie jadę jeszcze na sto procent, ale nie mam zamiaru przyspieszać na drugiej pętli. Jeżeli moje tempo nie wystarczy by wyprzedzić Hołowczyca i Svedlunda to trudno. Dla mnie najważniejsze jest zameldowanie się na mecie – powiedział Jan Kopecky

Spore kłopoty na pierwszych odcinkach specjalnych mieli kierowcy aut napędzanych na jedną oś. Najlepsza z załóg klasy Super 1600 plasuje się w tej chwili na 14 pozycji. Sebastian Frycz i Maciej Wodniak (Fiat Punto) tracą już jednak blisko dwie minuty do lidera.

Spore straty zanotowała również część faworytów rajdu. Na trzecim odcinku specjalnym z przebitą oponą i awarią skrzyni biegów borykali się Leszek Kuzaj i Maciej Szczepaniak (Subaru Impreza). Aktualni mistrzowie Polski stracili blisko 7 minut i są w tej chwili sklasyfikowania w czwartej dziesiątce.

Na tej samej próbie opony w swoich autach przebili Michał Sołowow z Maciejem Baranem (Mitsubishi Lancer Evo VIII MR) oraz Michał i Grzegorz Bębenkowie (Lancer Evo VIII). Ich straty również były spore w efekcie czego Sołowow jest aktualnie 20 a Bębenek 9 w klasyfikacji generalnej.

Zacięta rywalizacja trwa również w rajdowym Pucharze Peugeot 206. Po trzech odcinkach specjalnych zwycięsko wychodzą z niej Dariusz Poloński i Grzegorz Dobosz.

W klasie A-7 prowadzą Piotr Krotoszyński i Karina Siebielec (Honda Civic) a w N-3 Węgrzy Zsolt Penzes i Janos Zachar (Renault Clio). W klasie N-2 najszybsi są w tej chwili Adam Zdebel i Grzegorz Sielicki (Citroen Saxo) a w klasie A-5 Ryszard Plucha i Beata Balcerak (Zaz Tavria).

Po pierwszej pętli z rajdu odpadło 11 załóg. Dwie z nich wypadły z trasy, na szczęście zawodnikom nic się nie stało. Do kolejnej pętli przystąpi więc 59 załóg. Czwarty odcinek specjalny (Dąbrówka) rozpoczął się o 15.08.

TUTAJ foto-galeria z pierwszego etapu Rajdu Polski.

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: impreza | SEK | Subaru Impreza | Krzysztof Hołowczyc | hołowczyc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy