Pijany kierowca zabił dziewczynkę

10-letnia dziewczynka zginęła w środę wieczorem w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę na przedmieściach Szczytna.

Do zdarzenia doszło około 19.30 w Leśnym Dworze, na przedmieściach Szczytna. 45-letni Krzysztof P. jadąc seatem alhambrą zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w przydrożną lampę oświetleniową.

Betonowy słup złamał się i przygniótł idącą chodnikiem 10-letnią dziewczynkę, prowadzącą rower. 10-latka szła z 7-letnią koleżanką, której nic się nie stało, dziewczynki najprawdopodobniej wracały z placu zabaw.

Mimo natychmiastowej pomocy medycznej 10-latka zmarła. Jak się okazało, Krzysztof P. w chwili zatrzymania był pijany, mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.

Reklama

Policjanci ustalili, że 45-latek, od 6 miesięcy mieszkający w Leśnym Dworze, w marcu br., w miejscowości Jęcznik, w gm. Szczytno został zatrzymany za jazdę po alkoholu. Wówczas Krzysztof P. miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Wtedy też mężczyzna stracił prawo jazdy. Następnie w czerwcu br. sąd orzekł 45-latkowi zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych do marca 2012 roku.

Na miejscu wypadku przez kilka godzin pracowali funkcjonariusze, wspólnie z prokuratorem. Policyjny psycholog objął opieką rodziców dziewczynki.

Za spowodowanie śmiertelnego wypadku, po alkoholu Krzysztof P. najbliższe 12 lat może spędzić w więzieniu.

-Jak karać pijanych kierowców? Dołącz do dyskusji.

Dowiedz się więcej na temat: zabić | zabójstwo | kierowca | pijany kierowca | pijany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy