Pijana kobieta i płot...

Dla wielu szowinistów "baba za kółkiem" jest szczytem motoryzacyjnego nieszczęścia.

Ponieważ jednak, w myśl przysłowia, te ostatnie chodzą parami, czasami zdarza się, że za kierownicą spotkać można panią, która nie tylko nie ma manualnych zdolności do prowadzenia pojazdów mechanicznych, ale też nie posiada do tego żadnych uprawnień. Jeśli taki scenariusz to dla kogoś za mało, dodajmy jeszcze piwko, wypite przez panią dla odwagi. Co z tego wyjdzie?

Efekt takiej wybuchowej mieszanki możecie zobaczyć na zdjęciu. Do wypadku doszło w Raciążu, w województwie Kujawsko-Pomorskim. Na szczęście poszkodowanymi okazały się być: płot, ścięte drzewko owocowe, rozbita altana i uszkodzona ściana domu jednorodzinnego. Za kierownicą auta siedziała 30-latka, która nigdy nie posiadała prawa jazdy. W jej krwi stwierdzono za to 0,3 promila alkoholu. Kierowca kaskader, a także podróżujący z nią pasażer odnieśli jedynie drobne obrażenia.

Reklama
RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: pijana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy