Piją i... zdradzają żony!

Wczoraj około 14.00 do dyżurnego komendy w Pruszkowie zadzwonili zaniepokojeni kierowcy.

Powiadomili, że duży ciężarowy samochód blokuje przejazd przez jedno ze skrzyżowań przy ul. Wojska Polskiego.

Kiedy na miejsce dotarła załoga patrolowa, auto stało tuż przed sygnalizację świetlną, a oparty o kierownicę mężczyzna spał.. Silnik samochodu nadal pracował. Policjanci otworzyli drzwi i natychmiast poczuli silny zapach alkoholu. Obudzili mężczyznę.

43-letni obywatel Rosji tłumaczy funkcjonariuszom, że zatrzymał się na czerwonym świetle i zasnął. Po przewiezieniu do komendy i przebadaniu na zawartość alkoholu okazało się, że miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzut kierowania pojazdem po alkoholu. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Reklama

***

Zastanawialiście się kiedyś, jak wielu kierowców w Polsce ściśle respektuje przepisy zawarte w kodeksie drogowym? Sądząc po tym, co dzieje się na ulicach - zaledwie garstka - ale, jak dotąd, nikt nie próbował zmierzyć skali tego zjawiska.

Ciekawe badania dotyczące tej kwestii przeprowadziła ostatnio firma ExxonMobil, znany na całym świecie producent olejów samochodowych. Badania przeprowadzono na podstawie anonimowych ankiet, które w maju i czerwcu, przy okazji organizowanych przez firmę w różnych miejscach Polski imprez, wypełniło wielu kierowców. Ostatecznie w badaniach wzięło udział 1800 kierowców samochodów osobowych i ponad 300 kierowców ciężarówek. Wyniki dają do myślenia...

Aż 42 proc. kierowców "osobówek", bez żadnych wykrętów i obłudy, przyznaje się, że łamie ograniczenia prędkości. W Tarnowie do tego wykroczenia przyznała się połowa badanych.

Co czwarty kierowca - 27 proc. - w czasie jazdy często sięga też po telefon komórkowy. Aż 12 proc. kierowców przyznało się również, że zdarza im się wyprzedzać na trzeciego. Co ciekawe, najwięcej kierowców - aż 24 proc. - przyznało się do tego niebezpiecznego nawyku w Zielonej Górze. Czyżby wiązało się to z faktem, że w okolicy miasta przebiega krajowa "trójka" z szerokimi poboczami?

Niestety, aż 5% ankietowanych deklarowało, że zdarzało im się siadać za kierownicą po kilku głębszych. Z analizy części badania dotyczącej zachowań w czasie jazdy płynie również inny niepokojący wniosek - zaledwie jeden na dwustu kierowców nie ma na sumieniu żadnych drogowych "grzechów".

Jeszcze gorzej rysuje się obraz "trakerów", jak powszechnie określa się kierowców ciężarówek. Do siadania za kółkiem po alkoholu przyznało się aż 26 proc., czyli co czwarty szofer! 14 proc. deklarowało, że łamie ograniczenia prędkości, 6 proc. przyznało się, że nie dba o własne auto. Co ciekawe, 6 proc. przyznało się też, że w godzinach pracy zdarza im się zdradzać swoje partnerki... Co dziesiąty kierowca ciężarówki twierdził, że nie ma na sumieniu żadnych przewinień.

W badaniu zapytano też kierowców samochodów ciężarowych o sytuację branży transportowej. Według nich największym problemem jest zły stan dróg (51 proc.), za który, w znacznym stopniu, odpowiadają właśnie przeładowane "tiry".... Kolejne pozycje uzyskały znacznie mniej wskazań. Wysoka cena paliwa przeszkadza 10 proc. kierowców, niskie zarobki 9 proc. Tylko 8 proc. trakerów narzeka na brak autostrad, a 6 proc. uważa, że największym problemem branży jest silna konkurencja.

To jednak niejedyne powody do zmartwienia. Kierowcy przyznają się również, że większość nie ma zielonego pojęcia o zasadach udzielania pierwszej pomocy. Mniejszą wiedzą na ten temat wykazały się panie. Aż 61 proc. z nich nie potrafiłaby udzielić pomocy ofiarom wypadku. Wśród mężczyzn wskaźnik ten wygląda niewiele lepiej. Podobna niewiedza charakteryzuje 51 proc. panów.

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pije | żona | przejazd | kierowca | auto | pruszków | kierowcy | komendy | tirowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy