Motoryzacja przyciągnie do Polski...

Trzech producentów opon może wydać na fabryki w Polsce ponad 800 mln euro. Od ubiegłego roku zainteresowanie inwestycjami w branży rośnie, mimo wzrastających kosztów produkcji - donosi "Rzeczpospolita".

Trzech producentów opon może wydać na fabryki w Polsce ponad  800 mln euro. Od ubiegłego roku zainteresowanie inwestycjami w branży rośnie, mimo  wzrastających kosztów produkcji - donosi  "Rzeczpospolita".

Motoryzacja wyrasta na największego zagranicznego inwestora w polskiej gospodarce. Szczególnie zainteresowane naszym krajem są producenci opon. Fiński koncern oponiarski Nokian ma wydać u nas nawet 500 mln euro. Nieco mniej planują zainwestować: indyjska firma Apollo Tyres - 200 mln i japoński Bridgestone - 120 mln.

Po długich negocjacjach na budowę fabryki zdecydował się wreszcie koreański Mando Corporation, producent układów hamulcowych i elementów zawieszenia m.in. Volkswagena, Opla i BMW. Zakład powstanie na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Reklama

Eksperci przyznają: mimo rosnących płac, Polska wciąż przyciąga inwestorów atrakcyjnymi kosztami pracy. "Im bardziej widoczny będzie oszczędnościowy trend w zagranicznych koncernach tym dłużej pozostaniemy atrakcyjni" - twierdzi Mirosław Michna, szef zespołu ds. sektora motoryzacyjnego w KPMG. Mimo tego zainteresowania, na inwestycje w produkcję samochodów nie mamy co liczyć. "Produkcja aut będzie lokować się na Dalekim Wschodzie, ewentualnie w Rosji ze względu na ulgi podatkowe" - uważa Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: zainteresowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy