Michael Schumacher najszybszy

Były mistrz świata Michael Schumacher z Ferrari wygrał kwalifikacje przed jutrzejszym wyścigiem o Grand Prix Bahrajnu (jego czas to 1:31.431). Drugi był jego kolega z zespołu Felipe Massa (z czasem 1:31.478), a trzeci Jenson Button z Hondy (czas 1:31.549).

Dopiero czwarty był aktualny mistrz świata Fernando Alonso z Renault F1 (1:31.702), piąty - Juan Pablo Montoya (McLaren Mercedes, 1:32.164), szósty - Rubens Barrichello z Hondy (1:32.579), siódmy - Mark Webber z Williamsa (1:33.006), ósmy - Christian Klien z RBR-Ferrari (1:33.112), dziewiąty - Giancarlo Fisichella z Renault (1:33.496), a dziesiąty - kolega Roberta Kubicy z teamu Sauber BMW, Nick Heidfeld (1:33.926).

Schumacher wyrównał w ten sposób rekord Formuły 1 ustanowiony przez Ayrtona Sennę da Silvę. Nieżyjący już Brazylijczyk także 65 razy zdobywał pole position.

Po raz pierwszy kwalifikacje rozgrywano według nowych, zmienionych przez regulamin zasad. Po pierwszej części z zawodów odpadało sześciu najsłabszych kierowców. Byli to Raikkonen, Ide, Sato, Monteiro, Albers i R. Schumacher. Oni też wystartują do wyścigu z miejsc od 22. (Raikkonen) do 17. (Schumacher).

Reklama

W drugiej części wyeliminowano kolejnych sześciu zawodników. Byli toSpeed, Liuzzi, Trulli, Coulthard, Rosberg i Villeneuve. Oni zajmą miejsca od 16. (Speed) do 11. (Villeneuve).

Pozostała "dziesiątka" walczyła o pole position w trzeciej sesji, w której najszybszy okazał się Michael Schumacher.

Dodajmy, że już pierwszy wyścig wykazał niedoskonałości tego systemu kwalifikacji. Pole position przypadło bowiem nie najszybszemu kierowcy w całych kwalifikacjach - tym był Alonso, który w drugiej części uzyskał czas 1:31.215, ale Schumacherowi, który uzyskał drugi czas. Niemal równie poszkodowany jak Alonso (który spadł z 1. na 4. miejsce) może czuć się Fisichella, który również w drugiej sesji uzyskał 6. czas dnia, pojechał jednak słabiej w sesji trzeciej, skutkiem czego do wyścigu wystartuje z 9. pozycji. Podobnie ma się sprawa z Heidfeldem (siódmy czas - 10. pozycja startowa).

W kwalifikacjach doszło do jednego wypadku. Kimi Raikkonen rozbił swojego McLarena, skutkiem czego do wyścigu wystartuje z ostatniej pozycji.

Przypomnijmy, że w poprzednich dziesięciu sezonach pierwszy wyścig rozgrywano w Australii. Tym razem triumfatora pierwszej rundy mistrzostw świata poznamy już w niedzielę na pięknym torze w pustynnym Sakhir pod Manamą.

TUTAJ znajdziesz wszystko o rozpoczynającym się sezonie F1.

Galeria: Bolidy Formuły 1.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy