Kulig po "Kormoranie"

W zakończonym dziś 27. Rajdzie Kormoran Janusz Kulig i Jarosław Baran z zespołu "Marlboro Ford Mobil 1" zajęli drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Zawodnicy zespołu "Marlboro Ford Mobil 1" rozpoczęli rajd na nieco zbyt miękkich oponach, na mecie kilku pierwszych odcinków byli drudzy, kilka sekund wolniej od lidera klasyfikacji. Tutaj możesz zobaczyć galerię Rajdu Kormoran 2001

W zakończonym dziś 27. Rajdzie Kormoran Janusz Kulig i Jarosław Baran z zespołu "Marlboro Ford Mobil 1" zajęli drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Rajd Kormoran to jedyna runda samochodowych mistrzostw Polski, która odbywa się na szutrach. Tym razem w doborowej konkurencji - w "Kormoranie" wzięło udział aż 6 samochodów WRC. Taką liczbę samochodów WRC rzadko widuje się w innych mistrzostwach krajów europejskich.

Rajd tradycyjnie rozpoczął się od widowiskowego prologu, który nie był zaliczany do klasyfikacji rajdu. Na olsztyńskim stadionie pierwszy był Janusz Kulig.

Reklama

Zawodnicy zespołu "Marlboro Ford Mobil 1" rozpoczęli rajd na nieco zbyt miękkich oponach, na mecie kilku pierwszych odcinków byli drudzy, kilka sekund wolniej od lidera klasyfikacji. Czerwony Ford Focus WRC był jednak dobrze przygotowany i mimo trudnych warunków - kurzu, a zwłaszcza wysokiej temperatury panującej wewnątrz samochodu, Janusz Kulig ukończył piątkowy etap na dobrym, drugim miejscu w "generalce".

W sobotę rozegrano tylko 4 odcinki specjalne. Dwa z nich wygrał Janusz Kulig. Mistrzowie Polski pojechali dynamicznie, polepszając swój czas o kilkanaście sekund. Ostatecznie Janusz Kulig i Jarosław Baran zajęli drugie miejsce w klasyfikacji generalnej 27. Rajdu Kormoran. W ten sposób wywalczyli także kolejne 15 punktów do ogólnej klasyfikacji mistrzostw Polski. Po Rajdzie Kormoran duet Kulig-Baran zajmuje w nich trzecie miejsce. Zawodnicy "Marlboro Ford Mobil 1" na swoim koncie w RSMP mają teraz 53 punkty.

Janusz Kulig na mecie w Olsztynie powiedział: Drugie miejsce to naprawdę dobry wynik. Po feralnym "Polskim" z szybką jazdą miałem na "Kormoranie" trochę problemów. W niektórych miejscach hamowałem zbyt wcześnie, więc to nie był szczyt moich możliwości. Odzyskuję powoli formę i po wakacjach ostro włączam się do walki o mistrzostwo Polski .

Jarosław Baran także nie ukrywał zadowolenia: Podobnie jak Janusz, także ja miałem obawy przed "Kormoranem". Ale z perspektywy czasu obawy okazały się niepotrzebne, bo pojechaliśmy szybko i równo. Złapaliśmy drugi oddech i w sobotę wygraliśmy 2 odcinki, a więc wszystko wraca do normy. "Kormoran" to już historia. Przed nami kolejne trzy eliminacje mistrzostw Polski.

Zawodników "Marlboro Ford Mobil 1" czeka teraz wakacyjna przerwa, a po niej - za 2 miesiące - rywalizacja w szóstej rundzie RSMP, Rajdzie Wisły.

Tutaj możesz zobaczyć galerię Rajdu Kormoran 2001

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław | Mobil | wrc | zawodnicy | rajd | Milan Baranyk | marlboro | Ford | janusz kulig | kormoran | kulig
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama