Kuchar w Krakowie

Już jutro załoga zespołu Polsat Dialog Rally Team wystartuje w 24 Rajdzie Krakowskim. Tomasz Kuchar i Maciej Szczepaniak pojadą po raz drugi samochodem Toyota Corolla WRC przygotowanym w firmie Toyota Team Sweden pod kierownictwem Leifa Asterhaga. Z zawodnikami Wrocławskiego Towarzystwa Sportowego rozmawialiśmy po zakończeniu trzydniowego zapoznania z trasą.

Tomasz Kuchar - Trasa 24 Rajdu Krakowskiego jest bardzo zmienna, a przez to nierytmiczna. Na poszczególnych odcinkach specjalnych partie szybkich zakrętów mieszają się z fragmentami krętymi i wymagającymi dużych umiejętności technicznych. Poza tym nawierzchnie są bardzo śliskie i to nie tylko z powodu tych słynnych krakowskich asfaltów, ale także ze względu na spore ilości naniesionego na jezdnie piachu, żwiru i błota. Jeżeli dodatkowo spotęguje to deszcz, może być bardzo niebezpiecznie. Pocieszający jest fakt, że drogi są tu mniej dziurawe niż w Kotlinie Kłodzkiej, czy w Górach Sowich, gdzie odbywały się dwa poprzednie rajdy. Startujemy po raz drugi Toyotą Corollą WRC z Toyota Team Sweden. Wydaje się, że podobnie jak przed Rajdem Elmot, auto jest przygotowane bardzo dobrze i nie zawiedzie. Na Elmocie to ja pomogłem mu się zepsuć. W Krakowie chciałbym walczyć z Łukaszem Sztuką i Tomkiem Czopikiem, bo pierwsi trzej kierowcy Mistrzostw Polski są na razie poza moim zasięgiem.

Reklama

Maciej Szczepaniak - 24 Rajd Krakowski ma dużo nowych odcinków specjalnych. W zasadzie tylko 2 lub 3 "oesy" wykorzystują fragmenty tras z poprzednich lat. Można więc powiedzieć, że jest to zupełnie nowy rajd i moja praca będzie tu szczególnie ważna. Poza tym jest 12 różnych odcinków, z których większość przejeżdżana jest dwukrotnie. 2 "oesy" pokonywać będziemy jeden raz, a tylko na jednym odcinku zaplanowano 3 przejazdy. Nie będzie to więc kolejne, wielokrotne przejeżdżanie tych samych, znanych już "oesów". Trasę oceniam jako trudną i wymagającą. Moim zdaniem jest to najtrudniejszy z wszystkich rajdów rozgrywanych na tym terenie w jakich dotychczas uczestniczyłem. Sądzę, że jest to doskonała okazja, by zebrać nowe, cenne doświadczenia i my mamy zamiar tę okazję wykorzystać. Muszę wspomnieć jeszcze o jednej rzeczy. Przez kilka ostatnich dni narzekałem na bóle kręgosłupa. Podobno jest to normalna choroba zawodowa kierowców, a przede wszystkim pilotów rajdowych, wynik ciągłego pochylania głowy i mikrowstrząsów. Lekarz, najlepszy specjalista w tej dziedzinie, orzekł przesunięcie kręgów szyjnych C4 i C5. Byłem u niego trzy razy i teraz już czuję się znacznie lepiej. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku, ale na wszelki wypadek pojadę w kołnierzu zabezpieczającym.

Tomasz Kuchar - Chciałbym prosić wszystkich moich kibiców, by uzbroili się w cierpliwość. Na moje lepsze wyniki trzeba jeszcze poczekać. Jednak obiecuję, że dołożę wszelkich starań, by na Rajdzie Krakowskim wypaść jak najlepiej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kraków | maciej szczepaniak | wrc | Szczepaniak | Toyota Corolla | Tomasz Kuchar | team | kuchar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy