Kolejny Polak w Formule 1? Talentów nie brakuje!

W Warszawie odbyła się konferencja prasowa Fundacji Wierczuk Race Promotion, wspierającej młodych zawodników w wyścigach kartingowych i samochodowych.

W tegorocznym sezonie w barwach Fundacji wystartuje 15-letni Michał Grzyb, jeden z najbardziej utalentowanych polskich kierowców kartingowych.

Niestety, z powodów zdrowotnych na konferencji zabrakło pomysłodawców i założycieli Fundacji Emilii i Jarosława Wierczuków. W ich imieniu wystąpił ojciec Jarka - Zygmunt Wierczuk, który opiekował się karierą jednego z najlepszych polskich kierowców wyścigowych, podczas jego startów w kartingu, Formule 3, Formule 3000 i Formule Nippon.

- "Dla mojego syna działalność w Fundacji jest naturalną kontynuacją przygody ze sportem motorowym" - mówił Zygmunt Wierczuk. - "Po tylu latach spędzonych na torach wyścigowych całego świata, Jarek ma ogromną wiedzę nie tylko na temat samej rywalizacji, ale także skomplikowanej organizacji tzw. zaplecza i planowana poszczególnych etapów kariery kierowcy wyścigowego. Podstawowym celem fundacji jest więc profesjonalne wsparcie i aktywna pomoc w rozwoju kariery polskich zawodników w wyścigach samochodowych i kartingowych. Jesteśmy przekonani, że Michał Grzyb poprzez swój talent i zaangażowanie ma szansę na osiągnięcie sukcesu w skali światowej i właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na taką formę pomocy. Jak powszechnie wiadomo sport samochodowy jest bardzo złożony i rozwój kariery zależy nie tylko od talentu."

Reklama

Michał Grzyb zapytany o plany na przyszłość odpowiedział, że ma świadomość, iż musi przejść przez wszystkie szczeble kariery. - "Po startach w kartingu powinienem zaliczyć takie kategorie, jak Formuła Renault, Formuła 3 czy GP2. Największym moim marzenie jest oczywiście Formuła 1. Ale aby osiągnąć ten cel, czeka mnie jeszcze kilka lat ciężkiej pracy. Jestem jednak na to przygotowany, bo zdaje sobie sprawę, że szczyt osiągają tylko najlepsi. Pod koniec ubiegłego roku Fundacja Wierczuk Race Promotion zorganizowała mi spotkanie z szefem zespołu Formuły 1 Toro Rosso - Franzem Tostem. Podczas zwiedzania siedziby teamu we Włoszech, usłyszałem wiele pozytywnych opinii na swój temat, a przede wszystkim okazało się, że Tost jest bardzo dobrze zorientowany w temacie moich startów i osiągnięć w zawodach. Mam więc dodatkową motywację aby nad sobą pracować. Moim idolem w wyścigach jest Fernando Alonso - za doskonały styl jazdy, i za to, że potrafi pokazać na co go stać, nawet gdy ma słabsze auto."

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Michał Grzyb, jako pierwszy Polak w historii, został laureatem prestiżowej nagrody Rok Talent Award, organizowanej przez włoską firmę Vortex. Pochodzący z Wieliczki zawodnik zdobył także Puchar Polski w klasie Rok 125 i zajął wysokie, piąte miejsce (był trzeci w finałowym wyścigu) w finale światowym Rok Cup International rozegranym w Lonato we Włoszech. Na swoim koncie ma także zwycięstwa m.in. w kategorii Easykart 100 (2009 rok), Międzynarodowych Mistrzostwach Polski kategorii KF3 (2011), a także wiele sukcesów w innych kategoriach.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy