Karolina Autosport po Brnie

Świąteczny, przedłużony weekend zespół Karolina Autosport spędził na torze wyścigowym w Brnie, gdzie miały miejsce doroczne zawody Jarni Cena Brna (Brno Spring Prix).

Nasz zespół startował 2-litrową Hondą Civic Type-R w dwóch z całego szeregu wyścigów, które odbyły się przez te trzy dni. Był to 3-godzinny wyścig długodystansowy oraz sprint.

Istotną zmianą w składzie zespołu Karolina Autosport był fiński kierowca Niko Nurminen, który zastąpił w Brnie Pawła Hildebrańskiego - dotychczasowego partnera Karoliny Czapki w wyścigach długodystansowych.

Paweł nie mógł przyjechać do Brna - powiedziała Karolina - bo zatrzymały go w Polsce sprawy zawodowe. Uprzedził nas jednak o tym na tyle wcześnie, że mogliśmy poszukać zastępcy.

Reklama

Warto wyjaśnić, skąd - po raz pierwszy w polskim teamie wyścigowym - pojawił się fiński kierowca. Niko Nurminen posiada ogromne doświadczenie zdobyte podczas wielu lat spędzonych na torach kartingowych. Ponadto w poprzednim sezonie jeździł Hondą Civic Type-R w mistrzostwach swego kraju. Nie miał jednak konkretnego pomysłu na sezon 2004. Zgłosił więc organizatorom długodystansowych wyścigów Pucharu Hondy Type-R w Niemczech chęć dołączenia do jakiegoś zespołu. W ten sposób informacja o "wolnym strzelcu" trafiła do - przygotowującego się do tych zawodów - zespołu Karolina Autosport. Doszło do spotkania i wspólnych treningów na torze Nurburgring. Okazało się jednak, że Niko nie będzie w stanie uczestniczyć we wszystkich wyścigach długodystansowych zaplanowanych na ten sezon przez zespół, gdyż ma ograniczony przez swych fińskich sponsorów budżet, a ponadto jest w trakcie kończenia studiów. Uzgodnione jednak zostało, że będzie swego rodzaju "kierowcą rezerwowym".

Honda Civic Type-R w barwach zespołu Karolina Autosport poważnie ucierpiała przed dwoma tygodniami po kolizji na torze Nurburgring. Odbudowa samochodu trwała praktycznie do ostatniego dnia przed wyjazdem do Czech. Trening czasowy nie zapowiadał, że pech nadal krąży wokół naszego zespołu. Nasi kierowcy wywalczyli dobre, szesnaste pole startowe wśród 44 startujących załóg. Ważne było również to, że Karolina i Niko reprezentują podobny poziom i uzyskują bardzo zbliżone czasy.

Problemy pojawiły się podczas zasadniczego wyścigu. Nadspodziewanie szybko zużywały się opony, których nowy rodzaj zespół po raz pierwszy użył w Brnie. W ciągu dwóch godzin jazdy dwukrotnie trzeba było wymieniać koła z przodu (takich problemów nie było podczas poprzednich wyścigów na Nurburgringu). Najgorsze przyszło w ostatniej, trzeciej godzinie zawodów - urwany przegub definitywnie uniemożliwił dalszą jazdę...

To ogromnie irytujące, gdy kolejny raz praca zespołu nie zostanie zwieńczona przynajmniej dojechaniem do mety - powiedziała później Karolina Czapka. Mamy świadomość, że musimy się jeszcze bardzo dużo nauczyć, że dopracowania wymaga wiele rzeczy. Z drugiej strony nie był to zmarnowany wyjazd, bo z każdym startem wzbogacamy się o kolejne doświadczenia, co - mam nadzieję - zaprocentuje w Mistrzostwach Polski. Myślę, że wiele zespołów, które przystąpią pod koniec maja po raz pierwszy do wyścigów długodystansowych przekona się jak trudny jest w nich udział.

Niko Nurminen chwalił przygotowanie samochodu oraz komplementował jazdę Karoliny. Bardzo mile zaskoczony był torem w Brnie, o którym do tej pory jedynie słyszał przy okazji informacji o motocyklowym GP. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu dowiemy się, czy zobaczymy sympatycznego Fina także w Polsce.

Następnego dnia Karolina Czapka już samodzielnie wystartowała w sprincie w kategorii powyżej 1600 ccm. Cieniem na tym wyścigu położyła się kolizja dwóch czeskich kierowców, z których jeden w stanie krytycznym przewieziony został helikopterem do szpitala. Sprint po kilku godzinach został powtórzony. Karolina wywalczyła 14 miejsce wśród 17 zawodników na mecie (wystartowało 30 samochodów). To było i tak dobre miejsce, gdyż pierwsza dziesiątka na mecie, to wyłącznie BMW, Porsche, Audi, Mercedes i Tatra z ogromnymi silnikami i potężnymi mocami w porównaniu do Hondy Karoliny.

Nie można zapomnieć o udziale w wyścigu długodystansowym jeszcze jednego polskiego zespołu. Gładysz Racing Team (bracia Marcin i Adam Gładyszowie z Tarnowa) w ramach przygotowań do długodystansowych Mistrzostw Polski wystartowali w Brnie Volkswagenem New Beetle. Zajęli tam bardzo dobre 9 miejsce w klasyfikacji generalnej.

Za niecałe trzy tygodnie na torze Nurburgring odbędzie się czwarta runda długodystansowego Pucharu Hondy Type-R. Tydzień później rozpocznie się sezon wyścigowy w Polsce. Zespół Karolina Autosport pojawi się na pewno w Poznaniu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zawody | Autosport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy