Kara dla Kubicy! Wygrał Webber

Robert Kubica z teamu Renault zderzył się z Niemcem Adrianem Sutilem z Force India-Mercedes przy próbie opuszczenia alei serwisowej na 19. okrążeniu wyścigu o Grand Prix Węgier, 12. eliminacji mistrzostw świata Formuły1.

Do incydentu doszło podczas pierwszej wizyty Kubicy w boksie. Gdy zaraz po zmianie opon chciał wrócić do rywalizacji uderzył w Sutila podjeżdżającego do swojego stanowiska. Parę metrów za nimi z bolidu Niemca Nico Rosberga z Mercedes GP-Petronas odpadło źle przykręcone koło.

Polak, po usunięciu uszkodzeń nadwozia, kontynuował rywalizację, ale znalazł się na końcu stawki kierowców podążających za samochodem bezpieczeństwa. Gdy dostał 10 sekundową karę wycofał się z wyścigu.

Wyścig wygrał Mark Webber z teamu Red Bull-Renault. Australijczyk wyprzedził Hiszpana Fernando Alonso z Ferrari oraz kolegę z zespołu Niemca Sebastiana Vettela, startującego z pole position.

Reklama

***

Pięćdziesiąt tys. dolarów kary zapłaci zespół Renault za zbyt szybkie wypuszczenie z boksu serwisowego Roberta Kubicy, który uderzył w bolid Niemca Adriana Sutila podczas niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Węgier na torze Hungaroring pod Budapesztem.

Na 16. okrążeniu Polak zjechał do pit stopu na zmianę opon. Został jednak zbyt szybko wypuszczony przez techników, którzy nie zauważyli nadjeżdżającego Sutila. Uszkodzenia jego bolidu udało się usunąć, ale Kubica jechał na końcu stawki, a po kolejnych 10 "kółkach" zrezygnował z dalszej walki. Za podobny błąd w stosunku do Niemca Nico Rosberga, któremu po wyjeździe z boksu serwisowego odpadło źle przykręcone koło, co spowodowało ogromny chaos w pit lane, 50 tys. dolarów kary zapłacić będzie musiał również zespół Mercedes GP.

Z kolei siedmiokrotny mistrz świata Niemiec Michael Schumacher na starcie następnego wyścigu - 28 sierpnia o Grand Prix Belgii na torze Spa - zostanie przesunięty o 10. pozycji do tyłu. Będzie to efekt kary, jaką Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) nałożyła na niego, za niewłaściwe zachowanie względem Rubensa Barrichello podczas GP Węgier. Niemiec na prostej startowej wyprzedzającego go Brazylijczyka spychał pod ścianę boczną.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Grand | Węgier | grand prix węgier | Grand Prix | kara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy