Jedziesz na Słowację? Lepiej się zastanów

Północną i wschodnią Słowację zasypał śnieg. Wszystkie międzynarodowe połączenia drogowe są przejezdne z dużymi utrudnieniami.

W Tatrach obowiązuje czwarty w pięciostopniowej skali stopień zagrożenia lawinowego.

W Kotlinie Podtatrzańskiej przy granicach z Polską i na wschodzie kraju drogi są bardzo śliskie i pokryte 15-centymetrową warstwą śniegu. Jazdę w zamieciach utrudnia porywisty wiatr. Drogowcy walczą o utrzymanie przejezdności międzynarodowego połączenia prowadzącego od przejścia granicznego w Chyżnem do Żyliny i Bratysławy.

Najgorsza sytuacja jest w okolicach Trstenej i Tvrdoszina. Śnieg zasypuje również drogi w okolicach Liptovskiego Mikulasza, Popradu. Starej Lubovni i Keżmarku. Drogi drugiej i trzeciej kolejności odśnieżania są w tym rejonie nieprzejezdne.

Reklama

Zamknięte są przełęcze drogowe w Donovalach, Kremnickich Baniach, Czertovicy i Szturcu. Kierowcy spotkają zasypane drogi na wschodzie Słowacji w okolicach Preszova, Bardejova, Humennego, Stropkova i Vranova.

Słowaccy ratownicy ostrzegają przed lekkomyślnymi wyprawami w góry. Tak trudnej sytuacji w Tatrach jeszcze w tym roku nie było. W ciągu ostatniej doby spadło 80 centymetrów śniegu. Lawiny mogą schodzić samoistnie. Jest bardzo zimno. Temperatura spadła do 14 stopni poniżej zera. Wieje silny, porywisty wiatr i nadal pada śnieg.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: przejezdne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy