Jak auto to tylko czarne?

Jeśli wierzyć raportom przedstawianym przez instytuty zajmujące się badaniem naszego społeczeństwa, tylko jeden na dziesięciu Polaków chcących kupić lub zmienić swoje cztery kółka może pozwolić sobie na auto fabrycznie nowe.

Oznacza to, że o wyborze konkretnego pojazdu decydują przeważnie cena, rocznik i przebieg. Na dalszy plan - przynajmniej teoretycznie - schodzą wówczas takie kwestie, jak poziom wyposażenia czy kolor.

Okazuje się jednak, że nie jest to do końca prawda. Nawet decydując się na używane auto, kwestia koloru często traktowana jest bardzo poważnie. Ma też stosunkowo duży wpływ na cenę pojazdu. Jakiego koloru pojazdy wybierane są najczęściej?

Firma DuPont - jeden z czołowych dostawców lakierów dla branży samochodowej, który działa aż na 58 różnych rynkach (włączając w to Afrykę) przedstawiła ostatnio ciekawy raport. Jej pracownicy, na podstawie informacji przesyłanych do centrali z 11 wiodących regionów motoryzacyjnych na świecie opracowali zestawienie najczęściej wybieranych przez klientów lakierów. To pierwsza tak obszerna analiza dotycząca światowych trendów. Co z niej wynika?

Reklama

Cztery kolory

Aż 26 proc. wszystkich kupujących chciało, by ich nowe auto pomalowane było w kolorze srebrnym. Barwa ta cieszy się niesłabnącą popularnością niemal na wszystkich rynkach, wyjątek stanowi tu jedynie Ameryka północna. Co ciekawe, w tym przypadku dużą rolę odgrywają nie tylko względy estetyczne. Jedna z obiegowych motoryzacyjnych mądrości głosi bowiem, że srebrne auta najmniej się brudzą. Ponieważ na lakierze nie widać kurzu, utrzymanie takiego samochodu w wizualnej czystości jest proste.

Po dziś dzień trwa też moda zapoczątkowana niegdyś przez Henry'ego Forda, który żartował często, że najpopularniejszy model T można było kupić w każdym kolorze, pod warunkiem, że był to kolor czarny. W mijającym roku, na pojazd o takiej barwie lakieru zdecydowało się wg DuPont aż 24 proc. wszystkich kupujących. Czarny wciąż kojarzony jest z elegancją i "dobrym gustem" - wielu nie wyobraża sobie jazdy pojazdem w innym kolorze. Z wynikiem 24 proc. to obecnie najpopularniejszy kolor Europie - od kolejnego w zestawieniu najpopularniejszych europejskich kolorów - szarego dzieli go sześć punktów procentowych.

Trzecią pozycję w światowym zestawieniu zajęły ex aequo kolory szary/stalowy i biały. Tego rodzaju lakiery chciało mieć na swoich nowych samochodach po 16 proc.. kupujących. Za wysoką pozycję bieli odpowiada nie tylko nowa moda (coraz częściej wiele reprezentacyjnych pojazdów malowanych jest właśnie na biało) ale również niesłabnąca popularność tego koloru wśród wielu firmowych flot. Na rynkach europejskich kolor biały cieszył się 14-proc. powodzeniem.

Czwartą pozycję, z wyraźną stratą do liderów rankingu zajmuje "najszybszy" kolor - czerwony. Na auto o takiej barwie lakieru zdecydowało się w mijającym roku 6 proc. kupujących. W Europie popularność czerwonego jest odrobinę wyższa, na tak pomalowane auto zdecydowało się 7 proc. mieszkańców Starego Kontynentu.

W naszym regionie większą popularnością niż czerwony cieszy się jednak niebieski, który w światowym rankingu zajmuje piątą pozycję. W Europie na pojazd o takim lakierze zdecydowało się 9 proc. kupujących.

Pięć proc. nabywców na świecie chciało, by ich samochód pomalowany był w kolorze niebieskim. Trzy proc. zdecydowało się na auto w kolorze brązowym lub beżowym. Listę najpopularniejszych kolorów zamykają odpowiednio: zielony (na takie auto zdecydowało się dwa proc. nabywców) i żółty (jeden proc. kupujących).

Za popularność kolorów beżowego, zielonego i żółtego w znacznej części odpowiadają korporacje taksówkowe - w wielu krajach świata właśnie w takich barwach maluje się auta wykorzystane do celów zarobkowych.

Czarne są droższe

Nietrudno zauważyć, że aż 82 proc. wszystkich pojazdów, jakie jeżdżą po drogach całego świata pomalowanych jest na jeden z czterech kolorów: srebrny, czarny, biały lub szary.

Każdy z tych kolorów, w oczach przeciętnego kierowcy, zapewnia elegancję i ponadczasowość. Jedynie indywidualiści decydują się na barwę, która nie mieści się w przedstawionej wyżej palecie. Najczęściej są to kolory czerwony i żółty, przy czym tan ostatni, z zaledwie 1 proc. udziale w rynku wydaje się być najlepszym wyborem dla ludzi, którzy lubią skupiać na sobie uwagę innych.

Co ciekawe, raport DuPont doskonale przekłada się na sytuację na rynku pojazdów używanych. Zwłaszcza czarne samochody cieszą się u nas dużą popularnością i niezbyt długo czekają na nabywców. Różnicę można również zauważyć w cenach - w przypadku pojazdów uznawanych powszechnie za reprezentacyjne, jak chociażby BMW, mercedesy czy lexusy, auta w czarnym kolorze wyceniane są czasami nawet o 20% wyżej niż pozostałe.

Odwrotna sytuacja dotyczy w Polsce aut malowanych na kolor beżowy, które - jak powszechnie wiadomo - pełniły w Niemczech trudny żywot taksówki. Tak polakierowane pojazdy kupić można nawet o 1/3 taniej niż inne.

Pamiętajmy również, by zachować szczególną ostrożność w przypadku decyzji o zakupie używanego auta w kolorze białym. O tym, że jest to ulubiony kolor pojazdów flotowych wiedzą wszyscy, mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że na biało lakierowane są też jeżdżące po Włoszech taksówki. Jeżeli auto ma silnik diesla i jeździło wcześniej we Włoszech możemy być pewni, że podawany w ogłoszeniu przebieg rzędu 180 tys. km, spokojnie pomnożyć można razy dwa lub trzy.

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów. Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy