Izera opóźniona przez wojnę? Kiedy poznamy dostawcę platformy?

Wojna w Ukrainie postawiła przemysł motoryzacyjny w bardzo trudnej sytuacji. W jaki sposób rosyjska napaść na Ukrainę wpłynąć może na przyszłość polskiej marki samochodów elektrycznych Izera?

Konflikt zbrojny za naszą wschodnią granicą odbija się mocno również na polskich producentach z - szeroko pojętego - sektora motoryzacyjnego. Działalność na Ukrainie zawiesiła chociażby spółka Intercars. Eksport naczep do Rosji wstrzymał polski potentat w tej dziedzinie - spółka Wielton.

Wojenny problem Izery

Okazuje się, że problemy wynikające bezpośrednio z wybuchu wojny mogą też dotknąć producentów, którzy na motoryzacyjnym rynku nie postawili do tej pory ani jednego kroku. Chodzi o polską markę samochodów elektrycznych Izera, która wkrótce podzielić się miała z opinią publiczną informacjami dotyczącymi wyboru dostawcy platformy, stanowiącej techniczny fundament polskich pojazdów. Czy w związku z szalejącym na Ukrainie konfliktem zbrojnym uda się zrealizować ambitny cel uruchomienia produkcji polskich aut w 2024 roku?

Reklama

Przedstawiciel polskiej marki przyznaje, że bieżąca sytuacja międzynarodowa przekłada się na założenia biznesowe i operacyjne związane z projektem Izera. Czy oznacza to, że na pojawienie się polskich samochodów elektrycznych z Jaworzna będziemy musieli poczekać dłużej, niż pierwotnie zakładano?

Na jakim etapie jest projekt Izera?

Przypominamy, że w ostatnich tygodniach przed rosyjską agresją na Ukrainę, projekt Izery zdawał się postępować zgodnie z planem. Na kilka dni przed wybuchem wojny właściciel marki Izera - spółka ElektroMobility Poland S.A. - poinformowała o zawarciu umowy z inwestorem zastępczym z firmą PROCHEM S.A. Rolą inwestora zastępczego jest m.in. opracowanie projektu budowlanego fabryki w Jaworznie i przeprowadzenie przetargu n wybór generalnego wykonawcy robót budowlanych. W lutym informowano również, że ElectroMobility Poland S.A. podpisała umowę z firmą Dürr Systems AG na "świadczenie usług inżynieryjnych".

Zadania niemieckiego partnera to m.in.:

  • zaprojektowanie linii produkcyjnych dla fabryki Izery,
  • opracowanie koncepcji procesu produkcyjnego dla wszystkich trzech wydziałów produkcyjnych (spawalni, lakierni i montażu),
  • opracowanie wytycznych do projektu budowlanego w zakresie technologii produkcji,
  • opracowanie wewnętrznego procesu logistycznego zakładu
  • opracowanie schematów funkcjonalnych dla procesu lakierniczego wraz z systemami oczyszczania powietrza.

Największy problem Izery. Kiedy poznamy platformę?

W kontekście Izery otwartym pozostaje pytanie o najważniejszego z partnerów - partnera strategicznego, który użyczy polskiej marce własnej platformy stanowiącej techniczny fundament pojazdu. Jeszcze w połowie ubiegłego roku przedstawiciele ElektroMobility Poland S.A. twierdzili, że partner zostanie wybrany na początku anno domini 2022. Później mowa była raczej o "pierwszym kwartale". Wygląda jednak na to, że perspektywa szybkiego ogłoszenia partnera strategicznego właśnie się oddala

Warto jeszcze przypomnieć, że chociaż zawarcie umów z PROCHEM S.A. i Dürr Systems AG świadczy o zaawansowaniu prac - z uwagi na obowiązujące procedury - ElektroMobility Poland nie dysponuje jeszcze gruntem pod budowę fabryki. Oficjalne firma planuje nabyć go od władz Jaworzna (na zasadzie przetargu) w III kwartale bieżącego roku.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Izera | fabryka izery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy