Fiat nie musi zatrudnić 400 pracowników

Rząd zmodyfikował program wsparcia inwestycji w Fiat Powertrain Technologies.

CIR podało, że Rada Ministrów obniżyła warunkujące jego realizację wymagania wobec spółki, które dotyczyły liczby nowych miejsc pracy. Zamiast 400 ma ich być 280.

Fiat Powertrain Technologies w Bielsku-Białej przed przyjęciem w 2009 roku przez rząd czteroletniego programu wsparcia finansowego dla uruchomienia produkcji małych silników benzynowych deklarował, że zainwestuje ponad 673 mln zł, utrzyma produkcję przez pięć lat i stworzy 400 miejsc pracy. W zamian mógł liczyć na dofinansowanie z budżetu w wysokości około 14,7 mln zł.

Reklama

Firma nie zrealizowała deklaracji dotyczących zwiększenia zatrudnienia, co postawiło pod znakiem zapytania pomoc publiczną. We wniosku o modyfikację programu Fiat Powertrain Technologies wskazywał na złą koniunkturę na rynku motoryzacyjnym. Jak podkreśliła spółka, "już obecny poziom zatrudnienia - 298 pracowników - przekracza realne potrzeby produkcyjne zakładu". Zwiększanie do deklarowanych 400 osób "byłoby nieracjonalne".

Rada Ministrów obniżyła w środę wymagania dotyczące liczby nowych miejsc pracy do poziomu 280. Producent silników musi je jednak utrzymać do końca 2018 roku. Resort gospodarki podał, że "w związku z niższym niż planowane poziomem zatrudnienia dotacja z tego tytułu (1,24 mln zł) została obniżona o 0,48 mln zł do kwoty 0,76 mln zł".

Fiat Powertrain Technologies w Bielsku-Białej produkuje małolitrażowe, dwucylindrowe silniki spalinowe, wykorzystywane w samochodach osobowych klasy A i B produkowanych przez Grupę Fiat.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy