Dwa razy przejechał swoją żonę. Przypadkiem

O krok od tragedii w Jastrzębiu Zdroju na Śląsku. Mężczyzna dwukrotnie przejechał tam samochodem swoją żonę. Kobieta przeżyła, ale z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala.

O krok od tragedii w Jastrzębiu Zdroju na Śląsku. Mężczyzna dwukrotnie przejechał tam samochodem swoją żonę. Kobieta przeżyła, ale z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala.

Małżeństwo przygotowywało się do majówkowego wyjazdu. Przed domem stał samochód z przyczepą. Mężczyzna postanowił sprawdzić jej oświetlenie.

W tym samym czasie jego żona sprawdzała opony i oświetlenie samochodu. Kobieta klęczała przed autem. Mężczyzna wsiadł do auta i, nie widząc żony przed maską, ruszył do przodu.

Potrącona kobieta zaczęła krzyczeć, a słysząc to kierowca cofnął samochód. I wtedy przejechał ją drugi raz.

Kobieta trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili, że ma połamane żebra oraz uraz płuc.

Polub MOTO INTERIA na Facebooku. Tam znajdziesz więcej zdjęć, ciekawostki i... konkursy. Do wygrania wkrótce samochód na weekend!. Wystarczy kliknąć TUTAJ.

Reklama
RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy