Cukierek dla kierowcy, obwodnica dla...

Czy drogowy protest musi się kojarzyć z blokowaniem tras? W najbliższą niedzielę zostanie przełamany ten stereotyp w Markach!

Podwarszawskie Marki są jednym z najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. Codziennie przejeżdża przez miasto około 60 tys. samochodów. Problem rozwiązałaby budowa obwodnicy, ale w tej sprawie nic się nie dzieje. Dlatego mieszkańcy miasta postanowili wziąć sprawy we własne ręce. Nieformalna Grupa Marki 2020 przygotowuje na 30 sierpnia niezwykły happening. W dzień powrotów z wakacji mieszkańcy miasta przyjdą w Aleję Piłsudskiego, główną arterię miasta, by pokazać urzędnikom, że zależy im na tej kluczowej inwestycji. To będzie akcja inna niż wszystkie. Jej uczestnicy nie zamierzają bowiem blokować dróg. Wręcz przeciwnie - liczą na wsparcie kierowców, którzy - oprócz cukierka na osłodę męki stania w korku - otrzymają ulotkę z prośbą o poparcie w internecie starań o przyśpieszenie budowy obwodnicy Marek.

Reklama

- Nie chcemy, by w przypadku Marek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad popełniła ten sam błąd, co w Strykowie, gdzie po oddaniu odcinka autostrady cały ruch trafił do miasta. Dopiero po protestach mieszkańców wybudowano w bardzo szybkim tempie jego obwodnicę. Będziemy sojusznikiem wszystkich instytucji państwowych, które przyśpieszą tę inwestycję w Markach - mówią Jacek Orych, Szczepan Ostasz oraz Tadeusz Markiewicz twórcy Grupy Marki 2020, organizatorzy niedzielnej akcji.

- Generalny Pomiar Ruchu z 2005 roku wykazał niezbicie, że budowa obwodnicy Marek jest jedną z najbardziej potrzebnych inwestycji w kraju zaraz po budowie obwodnicy ekspresowej Warszawy i Trasy Salomea - Wolica. Dlatego niezrozumiałe jest tak późne rozpoczęcie prac przygotowawczych do budowy trasy S8 Marki - Radzymin przez warszawski oddział GDDKiA, a jeszcze dziwniejsze jest to, że ten odcinek nie został wpisany do Programu Budowy Dróg Krajowych do roku 2012. Mimo iż decyzja środowiskowa dla obwodnicy Marek posiada rygor natychmiastowej wykonalności, który pozwala na kontynuacje prac projektowych pomimo wniesienia odwołań, GDDKiA nie skorzystała z tej możliwości i nadal nie ogłoszono przetargu na przygotowanie projektu budowlanego - dodaje Tomasz Kret ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji (SISKOM).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: budowy | kierowcy | obwodnica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy