CB-radio to bat na piratów!

Policjanci ruchu drogowego z Oleśnicy po pościgu zatrzymali pirata drogowego. Pomogli im kierowcy TIR-ów, którzy usłyszeli policyjny komunikat przez CB radio.

Zatrzymany kierowca tłumaczył się policjantom, że nie widział i nie słyszał znaków dawanych przez policjantów. W wyniku brawurowej jazdy uzbierał 16 punktów karnych. Teraz za wykroczenia odpowie przed sądem grodzkim.

Około godziny 18:40 w miejscowości Ligota Polska policjanci zauważyli kierującego volkswagenem passatem na belgijskich numerach rejestracyjnych, który nieprzepisowo wyprzedzał inny pojazd. W związku z popełnionym wykroczeniem postanowili zatrzymać go do kontroli.

Kierowca nie reagował jednak na żadne sygnały do zatrzymania. Jadąc dalej przyspieszył wręcz i usiłował uciekać w kierunku Sycowa. W trakcie jazdy kilkakrotnie łamał przepisy ruchu drogowego, stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników drogi.

Policjanci o sytuacji powiadomili funkcjonariuszy z Sycowa. Informacje o uciekającym samochodzie, przekazali również przez CB radio innym kierowcom. Na policyjny komunikat zareagowali jadący krajową ósemką kierowcy TIR'ów. Swoimi ciężarówkami uniemożliwili kierowcy volkswagena swobodny przejazd, a w efekcie dalszą ucieczkę.

Zatrzymany pirat drogowy tłumaczył, że nie widział i nie słyszał znaków dawanych przez policjantów. Za wykroczenia odpowie przed sądem grodzkim.

Reklama
Policja
Dowiedz się więcej na temat: TIR-y | kierowca | policja | kierowcy | radio | CB radio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy