Brno: Pęknięta opona Aldy

Porsche Aldy Motorsport przejechało tylko 40 okrążeń podczas trzech godzin wolnego treningu przed IV rundą Mistrzostw FIA GT na Automotodromie Brno. Andrzej Dziurka i Wojciech Dobrzański przedwcześnie zakończyli obydwie sesje.

Najpierw zapadła decyzja zmiany przełożeń w skrzyni biegów, następnie doszło do dramatycznego pęknięcia opony na końcu prostej start/meta. Sesję przerwano, wywieszając czerwoną flagę, bowiem Porsche Aldy po piruecie znieruchomiało w niebezpiecznym miejscu.

Wojciech Dobrzański zaliczył 9 okrążeń w I sesji, Andrzej Dziurka przejechał 8 rund i mechanicy Aldy zabrali się do pracy, Okazało się, iż przełożenia w skrzyni biegów, zalecone przez producenta, nie są optymalne. Piąty i szósty bieg okazały się zbyt krótkie. Czas 2.09,904 uzyskany przez Andrzeja Dziurkę, dawał Aldzie 12 miejsce w klasie N-GT.

Reklama

Przekładnia nie zdążyła jeszcze ostygnąć, a już została zdemontowana przez doświadczoną ekipę mechaników kierowaną przez Tomasza Gajdę. W przerwie pomiędzy treningami udało się zmienić przełożenia i przed rozpoczęciem II treningu Porsche było gotowe do jazdy. Andrzej Dziurka wykonał dwa piruety, ale zszedł do 2.09,262, co ostatecznie zapewniło zespołowi 11 miejsce w sesji. Udało się wyprzedzić Porsche zespołów Eurotech, Yukos, Proton i Cirtek, Ferrari JMB Racing, a nawet drugie Porsche Protona startujące w szybszej klasie GT.

10 minut przed końcem treningu Wojciech Dobrzański przeżył najbardziej dramatyczne chwile w swojej wyścigowej karierze. - Zdjąłem nogę z gazu na końcu prostej, przy ponad 240 km/godz., i w tym samym momencie pękła lewa tylna opona, a samochód zaczął "płynąć". Nagle stał się lekki jak piórko. W ułamku sekundy musiałem podjąć decyzję - pojechać prosto, co skończyłoby się wypadnięciem z toru i mogło doprowadzić do poważnego uszkodzenia samochodu, czy spróbować złożyć Porsche w zakręt. Wiedziałem, że w tym drugim przypadku będę się obracał, a tuż za mną jechało Ferrari 550 Maranello i mogło dojść do kolizji. Wszystko dobrze się skończyło. Po piruecie pozostałem na asfalcie, a rywal zdołał mnie wymanewrować.

WYNIKI TRENINGU
KLASA GT
1. Jamie Campbell-Walter/Nathan Kinch (GB) 
   Lister Storm           1.58,800
2. Franz Konrad/Toni Seiler/Jean-Marc Gounon (A/CH/F)
   Saleen S7R             1.59,156
3. Thomas Biagi/Matteo Bobbi (I) 
   Ferrari 550 Maranello  1.59,699
4. Jean-Denis Deletraz/Andrea Piccini (CH/I)
   Lister Storm           1.59,789
5. Mike Hezemans/Anthony Kumpen (NL/B)
   Chrysler Viper GTS-R   2.00,259
6. Luca Cappellari/Fabrizio Gollin (I) 
   Ferrari 550 Maranello  2.00,672
 
KLASA N-GT
1. Stephane Ortelli/Marc Lieb (MC/D)
   Porsche 996 GT3 RS     2.04,530
2. Tomas Enge/Robert Pergl (CZ) 
   Ferrari 360 Modena     2.04,691
   Jamie Davies/Tim Mullen (GB) 
   Ferrari 360 Modena     2.04,691
4. Andrea Bertolini/Fabrizio De Simone (I)
   Ferrari 360 Modena     2.04,841
5. Kelvin Burt/Darren Turner (GB) 
   Ferrari 360 Modena     2.05,031
6. Walter Lechner Jr/Stephane Daoudi (A/F)
   Porsche 996 GT3 RS     2.05,922
12. Andrzej Dziurka/Wojciech Dobrzański (PL)
    Porsche 996 GT3 RS    2.09,262
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: maranello | opona | brno | porsche
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy