Brawura 18-latka bez prawa jazdy. Jechał BMW

19-letni pasażer BMW zginął w sobotni wieczór w wypadku, do którego doszło w Mszanie Dolnej. Kierowca pojazdu jest w ciężkim stanie.

Samochód którym podróżowali uderzył w drzewo.

Do wypadku doszło kilkanaście minut po godzinie 22 na ulicy Zarabie w Mszanie Dolnej. Samochód marki BMW jechał drogą od strony Glisnego (z góry) w stronę DK 28. Na zakręcie drogi w lewo nie posiadający prawa jazdy kierowca prawdopodobnie w wyniku nadmiernej prędkości stracił panowanie nad pojazdem. Samochód obróciło. Po kilkudziesięciu metrach pokonanych w poprzek drogi pojazd uderzył prawą stroną w drzewo znajdujące się przy lewej stronie jezdni

Siła uderzenia była tak duża, że pojazd owinął się o nie. Kierowcę i pasażera (siedzącego po prawej stronie kierowcy) strażacy musieli uwolnić z zakleszczonego pojazdu przy pomocy sprzętu hydraulicznego.

Reklama

Niestety pomimo akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia 19-letniego pasażera. 18-letni kierowca w ciężkim stanie został zabrany do szpitala gdzie walczy o życie. Do szpitala trafił również drugi pasażer (siedzący z tyłu), który doznał urazu kończyn dolnych. (limanowa.in)

***

Do tragedii doszło także dzisiaj przed godz. 7 na drodze krajowej nr 51, kilka kilometrów przed Olsztynkiem. Jadący od strony Olsztyna kierowca mazdy zjechał na przeciwny pas jezdni i doprowadził do czołowego zderzenia z citroenem, którym podróżowały trzy osoby.

Na miejscu zginęli obaj kierowcy oraz pasażerka citroena. Drugi z pasażerów został ciężko ranny i trzy godziny później zmarł w szpitalu. Oba samochody są kompletnie zmiażdżone.

Dowiedz się więcej na temat: zginął | prawo jazdy | BMW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy