Bez punktów za złe parkowanie! Straż miejska bez uprawnień?

14 lutego weszły w życie nowe przepisy regulujące kwestię karania kierowców za brak opłaty parkingowej w strefie płatnego parkowania. Jakie zmiany tym razem zafundował nam ustawodawca?

Teoretycznie kierowcy mogą mieć powody do radości. Jeśli kierujący nie uiści opłaty za parkowanie w strefie płatnego parkowania nie będzie już karany mandatem. Zamiast mandatu karnego kierowca ukarany zostanie jedynie "opłatą dodatkową".

Niestety - jej wysokość nie jest regulowana żadnym "taryfikatorem". Ponieważ kwota określana jest uchwałą rady gminy, w poszczególnych miastach może mieć różną wysokość. Nowelizacja przepisów to wynik działań Rzecznika Praw Obywatelskich, który zwracał uwagę na fakt, że kierowca nie może być dwukrotnie karany za te same wykroczenie.

Reklama

Do tej pory, oprócz "opłaty dodatkowej" na rzecz magistratu, kierowca często karany był też mandatem przez straż miejską. Ten - oprócz dodatkowej kary finansowej - wiązał się również z wpisaniem na konto kierowcy jednego punktu karnego. Począwszy od 14 lutego - na mocy nowelizacji rozporządzenia ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji z 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych - strażnicy miejscy stracili możliwość karania kierowców mandatami, za nieopłacony postój pojazdu w "Strefie Płatnego Parkowani Niestrzeżonego".

Zamiast nich nieuczciwych kierowców ścigać będą teraz wyłącznie kontrolerzy działający w imieniu zarządcy terenu. Ci mają prawo wystawić wezwanie do zapłaty zaocznie - bez obecności ukaranego i pozostawić je za wycieraczką auta.

Trzeba wiedzieć, że w myśl obowiązującego prawa, "opłata dodatkowa" obciąża nie sprawcę wykroczenia, a właściciela pojazdu. Pozwoli to więc na szybsze ściąganie należności od łamiących przepisy kierowców. Urzędnicy nie muszą bowiem dochodzić od właściciela pojazdu danych kierowcy, który dopuścił się nieprawidłowego parkowania.

Prawnicy zwracają również uwagę na fakt, że nowelizacja przepisów daje możliwość wymigania się od mandatu osobom, które odmówiły jego przyjęcia przed wejściem w życie nowego prawa. W przypadku kierowców, którzy nie zostali jeszcze prawomocnie ukarani, w czasie orzekania o winie powinny być stosowane przepisy nowej ustawy. W konsekwencji oznacza to, że aktualnie toczące się postępowania, dotyczące spraw sprzed 14 lutego 2014 roku, powinny zostać umorzone.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy