Będzie łatwiej o prawo jazdy!

Wiele wskazuje na to, że rząd ulży w cierpieniu kandydatom na kierowców.

Dobiegają końca uzgodnienia międzyresortowe w sprawie zmian w egzaminach na prawo jazdy. W czwartek w Ministerstwie Infrastruktury odbędzie się spotkanie z dyrektorami wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Jednym z głównych tematów ma być skrócenie czasu trwania egzaminu praktycznego. Przypominamy, że w myśl obowiązujących przepisów, egzamin praktyczny trwa obecnie aż 40 minut. W tak długim czasie niedoświadczony, zestresowany kierowca popełnić może wiele błędów, co skutkuje niewielką zdawalnością i wydłuża okres oczekiwania na egzaminy. Opracowywane przepisy miałyby to zmienić. Czas trwania egzaminu praktycznego uległby skróceniu do 25 minut.

Reklama

To zmiana, na którą czeka wielu kandydatów na kierowców. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe przepisy zaczną obowiązywać od czerwca. Na czwartkowym spotkaniu dyskutowana będzie też kwestia zrezygnowania z dodatkowego, trwającego 5 godzin kursu doszkalającego, jaki obecnie przechodzić muszą ubiegający się o prawo jazdy. To pomysł Zbigniewa Skowrońskiego - dyrektora WORDu w Łodzi.

Przewidywane zmiany na pewno ucieszą większość egzaminowanych. Należy jednak pamiętać, że mają one raczej charakter kosmetyczny. Głębokich reform wymaga cały system szkolenia kierowców w Polsce. W szkołach "nauki jazdy" kursanci uczą się, jak zdać egzamin, a nie jak radzić sobie w ruchu. Jazdy odbywają się po tych samych trasach, co egzaminy, na takich samych, jak egzaminacyjne pojazdach. "Elki" szerokim łukiem omijają autostrady i drogi szybkiego ruchu. Po zdaniu egzaminu świeżo upieczony kierowca potrafi jedynie zaparkować egzaminacyjnym pojazdem (przeważnie licząc słupki i obroty na kierownicy?) oraz zmieniać biegi?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rząd | prawo jazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy