96 osób zginęło w święta!

Od piątku do wtorku w 517 wypadkach zginęło 96 osób, a 683 zostały ranne.

Zatrzymano 1945 nietrzeźwych kierowców - poinformowała policja.

Jak powiedział Marcin Szyndler z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji, najbardziej tragicznym dniem pod względem ofiar śmiertelnych była sobota; wówczas w 139 wypadkach zginęło na drogach 37 osób.

"W sobotę odbywał się jeszcze ruch towarowy, tymczasem wiele osób wybrało się na świąteczne zakupy. Inni wyruszyli w drogę do rodziny" - tłumaczył Szyndler.

Wtorek na drogach był mniej tragiczny; w 72 wypadkach zginęło 14 osób, a 101 zostało rannych. Policjanci zatrzymali 338 nietrzeźwych kierowców. "Wiele osób zdecydowało się na późniejszy powrót ze świąt, więc ruch na drogach nie był intensywny" - wyjaśnił.

Szyndler zaznaczył, że niepokojąca jest liczba nietrzeźwych kierowców, zatrzymanych w świąteczne dni. "Nietrzeźwi kierowcy nie jechali sami, ale z rodzinami, które na to przyzwoliły" - dodał.

Od kilku dni bezpieczeństwa na drogach pilnuje ok. 10 tys. policjantów, funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej i straży miejskich.

Reklama

W okresie pomiędzy świętami Bożego Narodzenia i Nowego Roku na polskich drogach, w okolicach świątyń, centrów handlowych i osiedli działa więcej patroli policyjnych. Funkcjonariusze prowadzą wzmożone kontrole trzeźwości kierowców i prędkości, z jaką prowadzą samochody. Zwiększono też liczbę patroli na dworcach kolejowych i autobusowych.

Zgodnie z przepisami, kierowcy, którzy mają powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, popełniają przestępstwo, za które grozi do dwóch lat więzienia. Za spowodowanie w stanie nietrzeźwym wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi nawet do 12 lat więzienia.

Trzy dni obłudy

Cześć. To znowu ja. Twoje sumienie

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zginął | święta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy