8:13.878. Niesamowity rekord w "Wyścigu w chmury"

W miniony weekend odbył się zorganizowany już po raz 91. wyścig Pikes Peak International Hill Climb, zwany "Wyścigiem w chmury".

Pikes Peak International Hill Climb uznawany jest za jeden z najbardziej wymagających wyścigów na świecie. Zawodnicy startują na wysokości 2 862 m n.p.m., a kończą po przejechaniu około 20 km, na wysokości 4300 m n.p.m., na szczycie góry Pikes Peak.

Ten legendarny wyścig odbywa się od 1916 roku. Na trasie znajduje się 156 zakrętów, a w górnej części droga prowadzi niemal cały czas skrajem przepaści. Do niedawna nawierzchnia była częściowo asfaltowa, a częściowo szutrowa, ostatecznie jednak wyasfaltowano całość trasy.

Wyścig cieszy się ogromną popularnością. Co roku startuje w nim niemal 200 zawodników, klasyfikowanych w 11 kategoriach (w tym samochody osobowe, rajdowe, wyścigówki, półciężarówki, motocykle).

Tegoroczna edycja przejdzie do historii tych zawodów. Oto dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata Sébastien Loeb jadący specjalnie przygotowanym Peugeotem 208 T16 o mocy 875 koni mechanicznych pobił rekord tej trasy uzyskując niesamowity czas 8:13.878. Wynik ten jest lepszy aż o ponad półtorej minuty (1:33) od dotychczasowego rezultatu Rhysa Millena (9.46,164). Kierowca z Nowej Zelandii jechał wtedy Hyundaiem Genesis Coupe.

Reklama

Oto film z rekordowego przejazdu

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy