6 osób w uno. Przeżył tylko ten, który jechał w bagażniku

W powiecie strzeleckim (opolskie) wtorek był dniem żałoby po tragicznym wypadku, w którym zginęło pięć osób a cztery zostały ranne.

Do wypadku, w którym zginęło pięciu młodych mieszkańców Strzelec Opolskich doszło w nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Szczepanek. Według dotychczasowych ustaleń policji jadący z dużą prędkością fiat uno przejechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z volkswagenem.

Nie wiadomo, kto w chwili wypadku był za kierownicą fiata, ale - jak ustaliła policja - żadna z osób podróżujących tym pojazdem nie miała prawa jazdy. "Samochodem w chwili wypadku jechało sześć osób, w tym jedna w bagażniku auta. Ten mężczyzna jako jedyny z fiata przeżył zderzenie, przebywa w szpitalu, jego stan jest ciężki, ale stabilny" - powiedział podinsp. Jarosław Dryszcz z zespołu prasowego opolskiej policji.

Reklama

Dodał, że samochód, którym jechali młodzi ludzie, nie miał ważnych badań technicznych.

"Auto od dwóch lat nie było dopuszczone do ruchu" - zaznaczył policjant.

Według ustaleń śledztwa młodzi mężczyźni przed wypadkiem byli w restauracji w jednej z okolicznych miejscowości. Nie wiadomo, czy pili alkohol. "Tę kwestię wyjaśnią badania. Na ich wyniki musimy jeszcze poczekać" - zapowiedział Dryszcz.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy