Anglicy dotrzymali słowa. Po 51 latach!

Poważnych ludzi i firmy poznać można po tym, że dotrzymują słowa. Dotyczy to również zobowiązań złożonych dziesiątki lat temu...

Na zbliżającym się wielkimi kokami słynnym konkursie samochodowej elegancji w Pabble Beach Jaguar Land Rover Special Operations zaprezentuje swoje najnowsze dzieło. Słowa "najnowsze" użyliśmy w tym przypadku odrobinę na wyrost. Anglików reprezentować będzie w Pabble Beach historyczny Jaguar E-type w wersji Lightweight, która zaprezentowana została w... 1963 roku.

Samochód zaprojektowano 51 lat temu z myślą o sportach motorowych. Docelowo powstać miało 18 egzemplarzy. Ostatecznie, w 1963 roku, produkcję zawieszono po zbudowaniu dwunastego auta.

Reklama

Niedawno przedstawiciele Jaguara zdecydowali wywiązać się ze złożonych przeszło pól wieku temu obietnic i zbudować brakujące sześć egzemplarzy. Przedsięwzięcie wymagało tytanicznej pracy - większość ludzi oraz maszyn wykorzystywanych przy budowie aut w 1963 roku dawno przeszła już na emeryturę.

Mimo tego, ambitne przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem. Udało się odtworzyć wykonane w całości z aluminium nadwozie, w skład którego wchodzi m.in. zdejmowany, sztywny dach. Samochody wyposażono też w oryginalne skórzane fotele sygnowane przez firmę Connolly i - charakterystyczną dla klasycznych Jaguarów - dużą, drewnianą kierownicę.

Pod maskę, tak jak w modelach z 1963 roku, trafił benzynowy, sześciocylindrowy silnik o pojemności 3,8 l. Zasilana trzema gaźnikami Webera jednostka generuje moc 340 KM i 380 Nm. Napęd przekazywany jest na koła tylnej osi za pośrednictwem czterobiegowej, ręcznej skrzyni o skróconych przełożeniach.

Wszystkie sześć egzemplarzy przygotowanych zostanie zgodnie z wyścigową homologacją FIA dla samochodów historycznych. Samochody trafią do nabywców indywidualnych. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jaguar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy