"Frog na motorze". Mamy film. Policja szuka "AzinaGdańsk"

Policjanci z Pomorza próbują ustalić, kim jest kierowca, który pędził na motocyklu ulicami Trójmiasta i wielokrotnie łamał przepisy, a później film ze swoimi wyczynami umieścił w sieci. Internauci już nazwali go „Frogiem na motorze”.

Na filmie widać, jak kierowca główną arterią Trójmiasta w ciągu kilku minut przejechał ze Śródmieścia Gdańska do Sopotu. Po drodze wielokrotnie łamał przepisy. Pędził ponad 200 kilometrów na godzinę, ignorował czerwone światła czy przejeżdżał skrzyżowania na jednym kole.

Policja zapewnia, że już zajmuje się tą sprawą, analizuje nagranie i próbuje ustalić, kim jest motocyklista. Potrzebujemy dodatkowego czasu, aby sprawdzić chociażby monitoring miejski i dowiedzieć się, czy istnieją jakieś inne nagrania, które dokumentują wykroczenia popełnione przez tego motocyklistę. To się przyda też do tego, aby dokładnie ustalić, w jakim czasie to zdarzenie miało miejsce - mówi naszemu dziennikarzowi Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Reklama

Przyznaje, że z pobieżnej analizy filmu można odnieść wrażenie, że motocyklista złamał tyle przepisów, iż powinien stracić prawo jazdy. Kilkukrotnie przejechał skrzyżowanie przy wyświetlanym na sygnalizatorze świetle czerwonym. Tam również, ze wskazań jego licznika, wygląda na to, że zdecydowanie przekraczał prędkość. Na pewno też dodatkowe informacje od osób, które były świadkami tego zdarzenia, bądź też nagrania z kamer miejskich, pozwolą na taką dogłębną analizę tego materiału- tłumaczy Skrent.

Na szczegółową policyjną analizę popełnionych wykroczeń trzeba jeszcze poczekać.  Film opublikowano w serwisie Youtube pod pseudonimem "AzinGdańsk" już na początku października. Obecnie nagrania już nie ma  - zostało usunięte.


RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy