"Krokodylki" zapolują na osobowe

Od 31 grudnia inspektorzy transportu drogowego będą mogli zatrzymywać do kontroli samochody osobowe i motocykle. Dotychczas nie mieli takich uprawnień.

Jak powiedział rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvin Gajadhur, dotyczy to kierowców, którzy będą rażąco naruszać przepisy ruchu drogowego.

"Nie będziemy robić polowania na kierowców, ale jeśli inspektorzy zauważą podczas swojej codziennej pracy, że kierujący pojazdem osobowym znacznie przekracza dozwoloną prędkość albo jedzie zygzakiem, to będą go zatrzymywać do kontroli" - wyjaśnił rzecznik.

Dodał, że może dotyczyć to również np. kierowców, co do których zachodzi podejrzenie, że są pod wpływem alkoholu lub narkotyków, przejeżdżających na czerwonym świetle czy omijających pojazd, który się zatrzymał, by przepuścić pieszych na przejściu.

Reklama

Inspekcja drogowa otrzymała te uprawnienia na mocy ostatniej nowelizacji prawa o ruchu drogowym z października br. Poza policją i strażą miejską samochód do kontroli będzie mógł zatrzymać umundurowany funkcjonariusz Inspekcji.

"Jeśli stwierdzi on wykroczenie, to będzie to podstawa do wszczęcia postępowania wobec kierowcy" - powiedział rzecznik. Inspektorzy będą mogli wylegitymować kierowcę i sprawdzić alkomatem, czy jest trzeźwy.

Do tej pory Inspekcja Transportu Drogowego nie kontrolowała samochodów osobowych. Wyjątkiem są taksówki i tzw. przewozy osób. Głównym zadaniem ITD jest kontrolowanie, czy przewoźnicy realizujący przewóz osób i rzeczy wykonują go zgodnie z przepisami.

Od 1 lipca 2011 roku funkcjonariusze ITD będą też mogli posługiwać się specjalnymi stacjonarnymi urządzeniami do mierzenia średniej prędkości auta na danym odcinku.

System, jaki funkcjonuje np. w Czechach będzie pozwalał wystawić kierowcy mandat na podstawie czasu przejazdu zmierzonego na konkretnym, nawet kilkunastokilometrowym, odcinku. Jeśli np. na danej drodze obowiązuje ograniczenie do 90 km/h, a wyposażony w rozbudowaną optykę i radar system wykryje, że nasz samochód przejechał go ze średnią prędkością 100 km/h, zostaniemy ukarani.

Do lipca ruszyć ma również nadzorowane przez ITD Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Do systemu podłączone mają zostać wszystkie stacjonarne fotoradary - od przyszłego roku to właśnie funkcjonariusze ITD mają zająć się nadzorem nad tymi urządzeniami i obróbką zdjęć.

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów. Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy