Dachowanie Dąbrowskiego. Skorzystał na tym Małysz

Marek Dąbrowski jadący z pilotem Jackiem Czachorem (Toyota Hilux) dachowali na wydmach na trasie czwartego etapu rozgrywanego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich rajdu Abu Dhabi Desert Challenge. Załodze nic się nie stało.

Polacy dotarli do mety etapu, o długości 239 km, z półtoragodzinną stratą do zwycięzcy Kazacha Ajdyna Rachimbajewa (Mini All4 Racing), i w klasyfikacji generalnej spadli z drugiego na siódme miejsce.

Ich pozycję zajął Adam Małysz, któremu towarzyszy pilotem Rafał Marton (Toyota Hilux). Były skoczek narciarski zajął na etapie czwarte miejsce.

Prowadzi nadal Rosjanin Władimir Wasiliew (Mini All4 Racing), do którego Małysz traci 35.36. Łączny czas Dąbrowski jest gorszy od wyniku lidera o 1:54.27.

W rywalizacji kierowców quadów najszybszy na etapie był Mohammed Abu Issa z Kataru, Rafał Sonik zajął drugie miejsce - strata 7.33, ale utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Wśród motocyklistów na etapie najszybszy był Hiszpan Joan Barreda, drugi ze stratą 1.20 zameldował się na mecie jego rodak Marc Coma, lider po czterech etapach. Do rozegrania kierowcom pozostał jeszcze jeden etap, w czwartek.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy