Żądają dymisji szefa FIA

Holenderski Związek Motorowy (KNAF) i niemiecki Allgemeiner Deutscher Automobil-Club (ADAC) zaapelowały do prezesa Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) Maxa Mosley'a o wycofanie się z kierowania organizacją do czasu wyjaśnienia kulis skandalu obyczajowego, w jaki jest on zamieszany.

Tydzień temu brytyjski tabloid "News of the World" opublikował pikantne zdjęcia z orgii seksualnej, w której uczestniczył 67- letni Mosley.

Po publikacji zdjęć Mosley zrezygnował z przyjazdu do Bahrajnu, gdzie w niedzielę rozegrany będzie wyścig Grand Prix Formuły 1.

"Działalność prezesa organizacji reprezentującej ponad 100 milionów zmotoryzowanych na całym świecie nie może być powiązana z taką sprawą - napisano w oficjalnym piśmie ADAC skierowanym do szefa FIA. Allgemeiner Deutscher Automobil-Club (ADAC) jest największym klubem zrzeszonym w FIA, posiada ponad 15 milionów członków.

Reklama

W czwartek Max Mosley poinformował, że chce zwołać w najbliższym czasie nadzwyczajne zgromadzenie ogólne FIA. Podczas posiedzenia, którego terminu i miejsca jeszcze nie ustalono, będzie omawiana sprawa afery obyczajowej i jej skutków dla FIA.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy