Wada materiałowa w bolidach Renault

Wada materiałowa mocowania przedniego zawieszenia była przyczyną poważnych problemów teamu Renault podczas treningów przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Malezji, drugą tegoroczną eliminacją mistrzostw świata Formuły 1.

Po ustaleniu przyczyn blokowania się przedniej, prawej i lewej osi w bolidach R31 Rosjanina Witalija Pietrowa i Niemca Nicka Heidfelda, który zastępuje w teamie rannego w wypadku na rajdzie Roberta Kubicę, wadliwe części zostały wymienione na inne i problem już się ponownie nie pojawiał.

- W obu samochodach do awarii dochodziło w trakcie porannych treningów tylko podczas hamowania. Przerwaliśmy jazdy do czasu ustalenia przyczyny. Okazało się, że obie części, które uległy awarii, pochodziły z tej samej partii materiału z której nigdy wcześniej nie korzystaliśmy. Po wykluczeniu innych powodów, kierowcy wyjechali na tor - potwierdził dyrektor techniczny zespołu James Allison.

Reklama

W drugiej, popołudniowej części treningu Heidfeld uzyskał ósmy czas, gorszy od najszybszego Australijczyka Marka Webbera z teamu Red Bull-Renault o 1,694 s, natomiast Pietrow był 13. - 2,391 s.

- Z powodu porannych kłopotów za dużo w piątek nie jeździłem, ale zebraliśmy trochę danych, szczególnie na temat dużego zużycia miękkich opon. Po problemach technicznych moje miejsce w czołowej dziesiątce w obydwu sesjach jest dobre. Musimy skoncentrować się teraz na poprawieniu ustawienia samochodu na ostatni trening i kwalifikacje - przyznał Heidfeld.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy