W Ferrari nie martwią się słabszymi treningami

Mimo słabszych miejsc na piątkowych treningach przed Grand Prix Chin, w ekipie Ferrari nie ma zdenerwowania. Felipe Massa i Fernando Alonso są spokojni i pewni siebie.

Podczas pierwszej sesji bolid Hiszpana miał awarię jednostki napędowej i nie udało mu się nawet ustanowić czasu. - Nikomu nie jest miło, gdy się zepsuje silnik - skomentował Alonso. - Jednak się tym nie martwimy. Silniki wykorzystywane w piątek są już trochę zużyte i mogą być z nimi kłopoty.

Hiszpan, który w drugim treningu uzyskał 10. czas, spokojnie podchodzi do następnych wydarzeń na obiekcie w Szanghaju. - Musimy zanotować dobry wynik w kwalifikacjach, by uniknąć kłopotów w niedzielę. Także dlatego, że pogoda jest niepewna.

Reklama

Problemy zespołu minimalizował również Massa, który po trzech eliminacjach tegorocznych Mistrzostw Świata Formuły 1 jest liderem klasyfikacji generalnej kierowców.

Brazylijczyk podczas pierwszej sesji treningowej zanotował 10. rezultat, a w drugiej jego czas pozwolił mu na uplasowanie się na jedenastej pozycji.

Start do wyścigu o Grand Prix Chin zaplanowano na niedzielę na godz. 9.00 czasu warszawskiego.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy