Vettel zaniepokojony, ale znowu chce wygrywać

Sebastian Vettel wyraził zaniepokojenie spadkiem formy Red Bulla, który od trzech wyścigów pozostaje bez zwycięstwa w Formule 1.

Niemiec, który prowadzi w klasyfikacji kierowców z 85-punktową przewagą, startował z pole position do niedzielnego Grand Prix Węgier, ale ukończył je na drugim miejscu przyjeżdżając za Jensonem Buttonem z McLarena-Mercedesa.

- Próbowaliśmy wygrać, była na to szansa, ale jej nie wykorzystaliśmy. Musimy się nad tym zastanowić - powiedział Vettel.

Niemiec miał fantastyczny początek sezonu. Zwyciężył w sześciu z ośmiu eliminacji mistrzostw świata budując gigantyczną przewagę nad rywalami. Jednak ostatni triumf zanotował w Walencji ponad miesiąc temu, a potem wygrywali Fernando Alonso z Ferrari i kierowcy McLarena - Lewis Hamilton i w niedzielę Button.

Reklama

- Trzeba przyznać, że w ostatnich kilku wyścigach Ferrari i McLaren uczyniły postęp jeśli chodzi o tempo w wyścigu. Musimy zastanowić się dlaczego - stwierdził Vettel.

- Musimy też jednak popatrzeć na siebie. Jest mnóstwo rzeczy do zrobienia i które możemy poprawić bez oglądania się na innych. To musi być nasz cel na następne starty i na drugą połowę sezonu. Przy tylu wyścigach w sezonie trzeba być przygotowanym na trudniejsze momenty, ale będziemy próbować ponownie zwyciężyć - dodał mistrz świata.

Teraz kierowców Formuły 1 czeka prawie miesięczna przerwa. Następny wyścig zaplanowano na 28 sierpnia, kiedy odbędzie się Grand Prix Belgii.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy