Vettel na podium mimo uszkodzonych hamulców!

Zajął trzecie miejsce w Grand Prix Hiszpanii, a powinien w ogóle nie dojechać do mety. Sebastian Vettel został oficjalnie poproszony przez zespół, by zrezygnował z dalszej jazdy.

- Kiedy wróciłem na tor po ostatniej zmianie opon, zespół poprosił, żebym wycofał się z wyścigu z powodu awarii hamulców - stwierdził Niemiec. - Była ona, zdaniem ekipy, zbyt poważna aby kontynuować jazdę.

Kierowca teamu Red Bull-Renault otrzymał informację o uszkodzeniu tarczy hamulcowej na 15 okrążeń przed metą. - Zapytałem, czy wycofanie się jest absolutnie konieczne i w końcu otrzymałem wiadomość, by jechać dalej, ale nie forsować tempa - tłumaczył Vettel.

Niemiec dojechał ostatecznie do mety na doskonałym trzecim miejscu i w klasyfikacji generalnej po pięciu wyścigach zajmuje trzecią lokatę, tracąc do liderującego Jensona Buttona z McLarena 10 punktów.

Reklama

- Ukończyłem wyścig, hamując najłagodniej jak tylko się da - wyjaśnił Vettel. - Na stanowisku dowodzenia mojego zespołu wszyscy byli bardzo zaniepokojeni i powtarzali mi w kółko, by uważać.

Grand Prix Hiszpanii wygrał partner Vettela z ekipy Red Bull Renault Mark Webber przed Fernando Alonso (Ferrari). Robert Kubica, z zespołu Renault, zajął ósmą pozycję.

Następną, szóstą, eliminację tegorocznych Mistrzostw Świata Formuły 1 zaplanowano na 16 maja. Wówczas na ulicach Monte Carlo zostanie rozegrana Grand Prix Monako.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy