Trulli: Pieniądze odgrywają zbyt dużą rolę w F1

Jarno Trulli uważa, że Formuła 1 staje się zbyt droga dla wielu młodych i utalentowanych kierowców.

Trulli jest jednym z najbardziej doświadczonych kierowców w stawce. "Dzisiaj młodzi kierowcy mają ciężko. Pieniądze odgrywają dużą rolę w F1 i także w niższych seriach, jak Formuła 3. Nie mógłbym powtórzyć mojej kariery w obecnych czasach" - powiedział 36-letni Włoch na łamach "Auto Motor und Sport".

Trulli występuje w Formule 1 od 1997 roku. Włoch bronił barw m.in. Renault i Toyoty. W ostatnim sezonie był kierowcą w zespole Lotus, który spisywał się słabo. W 2010 roku ani Trulli ani Heikki Kovalainen nie zdobyli nawet jednego punktu.

Reklama

"Za nami kiepski sezon i trudno nie być sfrustrowanym, ale to część tego sportu. Muszę mieć sztywny samochód, który pasuje do mojego stylu jazdy. Od pierwszych testów było jasne, że to nierealne" - stwierdził.

Trulli przyznał, że w chwili obecnej celem głównym Lotusa jest wypełnienie luki do pozostałych zespołów F1. "Cztery sekundy to za dużo. Mamy za sobą rok doświadczeń. Koniecznie trzeba poprawić aeorodynamikę samochodu. Musi być też lżejszy i bardziej sztywny. Mnóstwo pracy przed nami" - podkreślił Trulli.

Włoch stawia sobie wysokie cele, ale jak sam przyznał, w Lotusie trudno będzie je zrealizować. "Ścigałem się dla Toyoty, która miała wielkie zasoby i nieograniczone możliwości. Mimo to nigdy nie osiągnęli tego, co chcieli" - zakończył Trulli.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy