Transfer Kubicy do Renault to duże ryzyko

Przejście do Renault może być wielką szansą dla Roberta Kubicy, ale jednocześnie sporym ryzykiem - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

Nie da się ukryć, że Renault mocno wstrząsnęła afera "crashgate". Odejście z teamu dwóch najważniejszych osób: szefa teamu Flavio Briatore i dyrektora inżynierów Pata Symondsa to nie jedyny problem.

Wizerunek Renault mocno ucierpiał, a to przekłada się na kontrakty reklamowe. Tytularny sponsor ING oraz hiszpańska firma ubezpieczeniowa Mutua Madrilena zrezygnowały z wspierania zespołu, a to oznacza utratę wielkich pieniędzy. Właśnie dlatego wielu fachowców uważa, że ewentualne przejście Roberta Kubicy do teamu Renault może okazać się błędem, który zastopuje jego karierę.

Reklama

Robert Kubica negocjując z francuskim teamem doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale musi dostrzegać też szanse, jakie dałby mu transfer do Renault. Najważniejsza sprawa to fakt, że mimo wielkiego skandalu, który nadszarpnął dobre imię Renault, wielki koncern nie zdecydował się wycofać z F1, a wręcz przeciwnie, naciska na zatrudnienie jak najlepszego kierowcy, którego umiejętności dawałyby gwarancje na regularne punktowanie. To daje nadzieję, że Francuzi nie tylko chcą, ale i mają możliwości aby szybko zreorganizować zespół i włączyć się do walki o najwyższą stawkę.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy