Ross Brawn: Za rok będziemy mieli super bolid

Ross Brawn szef stajni Mercedes.GP, zapowiada, że w przyszłym roku bolidy tego teamu będą regularnie wygrywać. Liczy też na talent Nico Rosberga.

Ross Brawn w 2009 roku zdobył tytuł mistrzów świata Formuły 1 wśrod konstruktorów z teamem Brawn.GP. Jak powiedział Brytyjczyk w wywiadzie dla włoskiego "Corrire della Sera", teraz Mercedes.GP płaci za to swoją cenę.

"Musieliśmy zrezygnować z niemal wszystkich programów, na rzecz walki o mistrzostwo w sezonie 2009. Wysoką karę za to zapłaciliśmy w kolejnym roku. Jednak teraz mamy wszystko, co potrzebne, by w przyszłym roku dysponować fantastycznym autem." - powiedział Brawn w wywiadzie dla dziennika Corriere della Sera.

Reklama

Brawn związał się zespołem Mercedesa w roku 2010 i nikt w Niemczech nie ukrywał, że liczy na zwycięstwa pod wodzą świeżo upieczonego mistrza świata.

Tymczasem ubiegły rok okazał się totalną katastrofą, której nie zapobiegł nawet siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher, wracający do F1. To właśnie pod kątem "Schumiego" zespół w połowie ubiegłego sezonu, jako pierwszy podjął pracę nad nowym bolidem W02, którego mieli się bać rywale. "Srebrna strzała", jak na razie zaskakuje "in minus" i w kontekście wypowiedzi Rossa Brawna trudno oczekiwać, aby mogło się to zmienić. Szef stajni jest jednak optymistą i twierdzi na łamach włoskiej prasy, że dominacja Red Bull Racing nie potrwa już długo, bowiem statystyki nie kłamią.

"Dominacja w tym sporcie ulega ciągłym zmianom. Z reguły trwa jakieś 5 lat. Zauważyłem to pracując w Ferrari." - przekonywał w Corrire della Sera" Ross Brawn szef stajni z Brackley.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy