Ross Brawn: Słabszy bolid zweryfikuje talent Vettela

Szef zespołu Mercedes GP - Ross Brawn czeka z niecierpliwością na moment kiedy Sebastian Vettel ( Red Bull Racing ) zmieni team. Brytyjczyk, jest przekonany, że słabszy bolid, o tego jakim teraz dysponuje zweryfikuje jego wartość jako kierowcy.

Sebastian Vettel z teamu Red Bull Racing, po niedzielnym sukcesie i obronie mistrzowskiego tytułu, pozostaje w centrum zainteresowania. Jedni rozpływają się nad niebywałym talentem i umiejętnościami najmłodszego podwójnego "króla torów F1" , jak chociażby doradca zespołu, którego barwy reprezentuje Vettel - Helmut Marko czy trzykrotny mistrz świata F1 Niki Lauda. Inni mówią, że gdyby nie genialny Adrian Newey - konstruktor mistrzowskiego bolidu, Vettel nie miałby szans w konfrontacji z dużo lepiej jeżdżącymi w ich mniemaniu kierowcami.

Reklama

Do tych ostatnich dołączył szef stajni Mercedes GP - Ross Brawn. Brytyjczyk co prawda nie umniejsza sukcesu młodego Niemca wprost, ale w jednej z rozmów stwierdził, że prawdziwą wartość Sebastiana Vettela poznamy wówczas, kiedy siądzie za kierownicą wolniejszego bolidu i będzie musiał rozwijać auto wraz z zespołem.

-To będzie najciekawszy rozdział w karierze Sebastiana. Z wielkim zainteresowaniem zaobserwuję, jak pójdzie mu, gdy nie dostanie najlepszego samochodu, ale będzie musiał go takim uczynić. Wtedy wyjdzie na jaw jego prawdziwy wkład w sukces zespołu. Taki moment bez wątpienia nastąpi." - przekonuje szef Mercedes GP.

Brawn swoją teorię opiera na przykładzie siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1 - Michaela Schumachera. "Schumi" w latach 1994-1995 wywalczył dwa mistrzostwa świata w niepokonanym wówczas Bennetonie i odszedł do konkurencyjnego Ferrari, aby pomóc włoskiej ekipie powrócić na tron.

"Niewykluczone, że Sebastian powtórzy ten manewr. Pójdzie do innego teamu, a wtedy stanie przed identycznym wyzwaniem, jakiego kiedyś podjął się Michael.

"Zdobyłem dwa mistrzostwa, ale co dalej? Mogę dokonać jeszcze czegoś nowego? Skąd mam czerpać motywację? Dla Michaela tę motywacją była chęć zostania reprezentantem Ferrari, następnie przywrócenia ekipie dawnego błysku. Jestem pewien, że Sebastian rozważy rzucenie się na głęboką wodę. Teraz każdy co prawda docenia jego pracę, ale Red Bull ma przecież fantastyczny bolid. Kto wie, gdzie zaprowadzi go ambicja" - przepowiada Ross Brawn.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy