Robert Kubica jeszcze wyjedzie na tory F1

​Robert Kubica, który w tym sezonie jest kierowcą testowym Alfa Romeo Racing Orlen, wystąpi w treningach Formuły 1 przed Grand Prix Bahrajnu i Abu Zabi.

"Moja rola będzie dokładnie taka sama jak zawsze. Odkąd ostatni raz siedziałem w bolidzie minęło jednak sporo czasu, więc zadanie nie będzie łatwe. Będę musiał szybko przestawić się na jazdę bolidem Formuły 1, a nie autem DTM. Moim celem będzie zebranie jak największej ilości cennych informacji, które pomogą zespołowi przygotować się pod dany weekend, ale i mi pomogą zrozumieć, w jakim kierunku idzie bolid i co się zmieniło przez kilka miesięcy" - stwierdził Kubica.

Mimo wyłożonych przez Orlen pieniędzy w sezonie 2020 polski kierowca zaledwie trzykrotnie pojawił się na torze podczas treningów. Miało to miejsce przed Grand Prix Styrii, 70-lecia na Silverstone i Węgier. Zapewne umowa zakłada pięciokrotne testowane, stąd Kubica weźmie udział w treningach przed GP Bahrajnu i GP Abu Zabi. Symptomatyczne jest, że to dwa ostatnie wyścigi, w których właściwie niewiele pozostało do testowania - zespoły już dawno skupiają się na przygotowaniu bolidów na sezon 2021, a nie rozwijaniu tegorocznych.

W 2008 roku Kubica wygrał wyścig Formuły 1 w Kanadzie. Obecnie jeździ w serii DTM, a w zakończonym niedawno sezonie zajął 15. miejsce. Triumfował Niemiec Niemiec Rene Rast.

Z kolei w mistrzostwach świata Formuły 1 odbyło się w tym sezonie 14 z 17 wyścigów. Siódmy w karierze tytuł zapewnił sobie w niedzielę Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes). Fin Kimi Raikkonen z Alfa Romeo jest 16., natomiast jego kolega ze sponsorowanego przez Orlen zespołu Włoch Antonio Giovinazzi - 17. Obaj zdobyli po 4 punkty.

Następny wyścig - o Grand Prix Bahrajnu w Sakhir - zaplanowano na 29 listopada, 6 grudnia odbędzie się GP Sakhir, a sezon zakończy się 13 grudnia w Abu Zabi.

Reklama
PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy