Nowa Formuła 1 tylko dla kobiet?!

Szef Formuły 1 Bernie Ecclestone zaproponował nową formę rywalizacji - wyścigowe mistrzostw świata wyłącznie dla pań. Kobieca F1 miałaby być rozgrywana w sobotę lub w niedzielę, przed wyjazdem na tor bolidów prowadzonych przez mężczyzn.

"Nie wiem dlaczego kobiety się nie ścigają, ale nie jest prawdą opinia, że nie chcą tego mężczyźni. Panie zawsze przyciągają naszą uwagę, jestem przekonany, że gdyby walczyły na torach, także taka sama będzie reakcja sponsorów" - powiedział 84-letni Ecclestone, znany ze swoich, często kontrowersyjnych opinii.

Swego czasu Ecclestone, ojciec dwóch córek twierdził, że miejsce kobiety jest w kuchni, gdzie panie się najlepiej spełniają. O ich wyjściu na tory wyścigowe nie chciał nawet słyszeć. Takimi stwierdzeniami Brytyjczyk zapracował sobie na opinię osoby nietolerancyjnej, z gruntu wrogiej płci pięknej.

Reklama

"Trzeba od czegoś zacząć, dlatego na początek proponuję rywalizację kobiet wyłącznie między sobą, szanse będą bardziej wyrównane" - dodał.

Propozycja Ecclestone'a na razie nie spotkała się z pozytywnym odzewem pań, na łamach dziennika "Daily Mirror" skrytykowała ją Brytyjka Sussie Wolf, prywatnie żona szefa teamu Mercedes GP Toto Wolfa i kierowca testowy ekipy Williamsa.

"To nie jest dobry pomysł, +segregacja+ wyścigowa nadal będzie utrzymana. Nie wiem, gdzie i czy znajdziemy tyle kobiet-kierowców, aby można stworzyć zespoły do rywalizacji. Z drugiej strony dlaczego mam się ścigać z kobietami, gdy przez całe swoje sportowe życie startowałam w wyścigach z mężczyznami. +Damskie+ wyścigi zupełnie mnie nie interesują" - uważa Wolf.

Pierwszą kobietą, która startowała w wyścigu F1 była w 1975 roku Włoszka Lella Lombardi, która w wyścigu o GP Hiszpanii zdobyła 0,5 pkt. Po niej w 1992 roku sił w ekipie Brabhama próbowała jej rodaczka Giovanna Amati, ale jeździła tylko podczas treningów, w wyścigu nie wystąpiła.

W 2014 roku po 22 latach przerwy na torach F1 ponownie pojawiła się kobieta. Po Amati, Sussie Wolf w piątki brała udział w treningach teamu Williams.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy