Niepokojące słowa Alonso o stanie Roberta Kubicy

Kibice Formuły 1 wiedzą, że Robert Kubica i Fernando Alonso to dwaj przyjaciele. Hiszpan powinien więc coś wiedzieć na temat stanu polskiego kierowcy, jego rehabilitacji i szans powrotu do ścigania.

Nic więc dziwnego, że gdy tylko pojawiła się możliwość zapytania o to hiszpańskiego mistrza świata, jeden z kibiców skwapliwie z niej skorzystał.

A sposobność pojawiła się dzięki magazynowi F1 Racing, który co miesiąc umożliwia swoim czytelnikom zadanie pytanie wybranej osobie w kręgu Formuły 1. W aktualnym numerze pod krzyżowym ogniem pytań znalazł się właśnie Fernando Alonso i chyba nikogo nie zdziwiło, że jedno z pytań polskiego czytelnika dotyczyła właśnie Roberta Kubicy.

Niestety, odpowiedź Hiszpana nie brzmiała zbyt optymistycznie.

Reklama

- Bardzo trudno jest ocenić, czy Robert wróci do stuprocentowej sprawności i znów będzie ścigał się w Formule 1. Od czasu do czasu rozmawiamy ze sobą i wiem, jak bardzo on cierpi, będąc daleko od czegoś, co jest całym jego światem. Musi zachować spokój i przede wszystkim myśleć o odzyskaniu sprawności. Później będzie czas na zastanawianie się nad powrotem do wyścigów - powiedział Alonso na łamach F1 Racing.

Wygląda więc na to, że obecnie w ogóle nie ma tematu pt. "Powrót Roberta Kubicy do Formuły 1". Polak raczej wciąż walczy o to, by zminimalizować skutki wypadku i - jeśli to możliwe - odzyskać pełną ruchliwość prawej ręki (która przecież o mały włos nie została amputowana!) niż o ściganiu. I co więcej, wciąż nie wiadomo, czy ta walka zostanie zakończona sukcesem. Chociaż głośno się o tym nie mówi, to konieczność przeprowadzania kolejnych zabiegów w ponad rok po wypadku świadczy, że wcześniejsze operacje nie zakończyły się pełnym sukcesem, a ich efekt nie był dokładnie zbieżny z oczekiwanym. Pojawiają się również doniesienia, że efekty ostatniego, majowego zabiegu również nie są dokładnie takie, jak spodziewali się lekarze. Ponoć Kubica szuka już pomocy u innych specjalistów, poza Włochami.

Trzeba więc odważnie spojrzeć prawdzie w oczy. Od wypadku minęło półtora roku, Kubica wciąż nie odzyskał pełnej sprawności w prawej ręce i nie wiadomo wciąż, czy kiedykolwiek odzyska. Dlatego szanse na powrót Polaka do ścigania w F1 należy chyba uznać za minimalne.
 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy