Nielegalne slicki Schumachera?

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie piątkowych testów Niemca Michaela Schumachera na torze Mugello, przed jego planowanym na sierpień powrotem do Formuły 1 podczas Grand Prix Europy w Walencji.

Zastrzeżenia wzbudziły opony, z jakich podczas próbnych jazd skorzystał siedmiokrotny mistrz świata w tej rywalizacji.

FIA zaniepokoiły zdjęcia, jakie pojawiły się w prasie po testach Schumachera, bowiem działacze federacji dopatrzyli się na nich, że Niemiec skorzystał z ogumienia typu slick, obowiązkowego od tego roku w cyklu Grand Prix. Zgodnie z regulaminem MŚ, w trakcie sezonu zakazane są testy sprzętu używanego podczas wyścigów.

Szefostwo teamu Ferrari twierdzi, że w bolidzie F2007 wykorzystano opony stosowane w cyklu GP2, ale to nie rozwiało wątpliwości FIA. W tym tygodniu włoski zespół ogłosił, że Schumacher zastąpi 23 sierpnia w GP Europy Brazylijczyka Felipe Massę, który od tygodnia przebywa w szpitalu po wypadku, jakiego doznał na torze Hungaroring, i operacji głowy.

Na razie nie wiadomo, kiedy wróci na tor, a do tego czasu w drugim bolidzie ma startować 40-letni Niemiec.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: nielegalni | Grand | Grand Prix | opony | fia | nielegalne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy