Niebezpieczny zawód Kubicy

Którzy sportowcy powinni zarabiać więcej? Ci którzy osiągają większe sukcesy, czy ci, którzy są bardziej popularni?

W weekend Tomasz Gollob zwyciężył w zawodach Grand Prix w Krsku. Za wygraną nasz najlepszy żużlowiec otrzymał 11 tysięcy dolarów. To niewiele w porównaniu z zarobkami na przykład kierowców Formuły 1.

- Cóż, są dyscypliny mniej i bardziej popularne. W teatrze też występują prawdziwe gwiazdy, a na ulicy i tak wszyscy proszą o autografy aktorów grających w serialach - obrazuje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" były znakomity tenisista Wojciech Fibak.

Reklama

Fibak podkreśla jednak, że tacy zawodnicy jak Kubica zasługują na pieniądze, które dostają. - Polski kierowca zarabia dużo, ale proszę spojrzeć jak niebezpieczny jest jego zawód. Cała kariera Roberta to kolosalny wysiłek - dodaje.

Przegląd Sportowy/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy