Na Fuji są trudne zakręty

12 października na torze Fuji w Japonii rozegrany zostanie kolejny wyścig Grand Prix. Robert Kubica, po pechowym starcie w Singapurze, nie może pozwolić sobie na stratę kolejnych punktów w walce o podium w klasyfikacji generalnej.

- Wszyscy pamiętamy ubiegłoroczne Grand Prix Japoni. Warunki atmosferyczne były wówczas szalone - powiedział Kubica. - Było tam bardzo mokro i słaba widoczność. Z punktu widzenia kierowcy tor jest bardzo interesujący. Jest kilka trudnych zakrętów o różnych promieniach, jest też kilka ślepych łuków. W normalnych warunkach przyjemnie się jeździło, mimo że ostatni sektor jest całkiem wolny ze względu na sporą liczbę ciasnych zakrętów. Jak zawsze w Japonii, sądzę że fani zapewnią niesamowitą atmosferę. Zjawiają się na torze wcześnie rano, a opuszczają go po nas.

Reklama
formula1.com
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy