Mistrzostwo zdjęło z niego presję

Kierowca teamu McLaren-Marcedes Lewis Hamilton stwierdził, że fakt zdobycia przez niego mistrzostwa świata w poprzednim sezonie zdejmie z niego trochę presji w przyszłym roku.

- Zdobyłem już mistrzostwo świata i czuje mniejsze ciśnienie, może to jest dziwne, ale tak właśnie jest - zapewnił Anglik. - Czuję się teraz pewniejszy siebie i jestem bardziej obojętny na opinie innych, znam swoją wartość i to mi pomoże odnosić sukcesy w przyszłości.

Hamilton pomimo tego, że zdobył tytuł już w drugim roku swoich startów w F1 zapewnia, że w dalszym ciągu ma motywację do walki. - Chcę być bardziej ostry i przebiegły i muszę wyeliminować wszystkie błędy, które popełniam, to są aktualnie moje cele. A wiadomo: bolid który posiadam plus wymienione przeze mnie rzeczy równa się mistrzostwo. To, że zdobyłem je w takim młodym wieku i tak szybko nie sprawia, że brak mi motywacji, jest wręcz na odwrót - przekonuje.

Reklama

23-letni kierowca ma mieszane uczucia co do wprowadzanych od przyszłego roku zmian w Formule 1, jest zdania, że opony typu slick nie będą stanowiły większego problemu dla niego. Inaczej wygląda kwestia z system KERS, wobec którego Anglik wypowiada się z dużą rezerwą: - Slicki nie wpłyną na nasze wyniki, tym bardziej, że w przeszłości już miałem z tymi oponami do czynienia, to było w czasach gdy startowałem w Serii GP2. Jeżeli chodzi natomiast o KERS, to sam nie wiem co o tym myśleć, bardzo zaniepokoiły mnie doniesienia z obozu BMW-Sauber, gdy dowiedziałem się, że jedna osób pracujących nad tym system została porażona prądem. Wydaję mi się, że jednak nasz zespół wykonał doskonałą pracę przy KERS i wszystko będzie w porządku, chociaż nie ukrywam, że pewne obawy pozostają - zakończył.

ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy