"Lewis, zachowaj spokój"

Brytyjczycy Jackie Stewart i Damon Hill poradzili swemu rodakowi Lewisowi Hamiltonowi, by zachował zimną krew, jeśli chce dołączyć do nich jako mistrz świata Formuły 1.

23-letni kierowca McLarena prowadzi w klasyfikacji tegorocznego cyklu mistrzostw świata, z przewagą pięciu punktów nad Brazylijczykiem Felipe Massą z teamu Ferrari i może zostać najmłodszym mistrzem świata w historii F 1, o ile będą mu sprzyjały okoliczności w GP Chin (najbliższy weekend).

Jednak Hamilton nie zdołał zdobyć punktów w niedzielnym Grand Prix Japonii, co ożywiło obawy, że historia z poprzedniego sezonu może się powtórzyć. W 2007 r. zwycięstwo wymknęło mu się z rąk w tym samym stadium sezonu (prowadził wtedy ze 107 punktami, obecnie ma 84 pkt).

Reklama

"To nie był dla niego najświetniejszy moment. Jego zachowanie na tym pierwszym wirażu było trochę aroganckie wobec innych kierowców. Japoński wyścig pokazał, że Lewis jest wciąż bardzo młody w jego drugim sezonie w Formule 1. Choć wywiadów udziela bardzo spokojnie, nie zawsze zachowuje taki poziom równowagi umysłu podczas wyścigów" - napisał Stewart na stronie internetowej. Tymi słowami trzykrotny mistrz świata skomentował szalony start Hamiltona w Grand Prix Japonii zakończony karą przejazdu przez aleję serwisową. "Lewis Hamilton wciąż może zdobyć mistrzostwo, ale nie wtedy, gdy w ostatnich dwóch eliminacjach będzie prowadził bolid tak jak w Japonii" - dodał Stewart.

"Jeśli Lewis zachowa zimną krew, wszystko będzie dobrze. Myślę, że wykona pomyślnie zadanie. Nie ma wątpliwości co do jego szybkości lub umiejętności. Musi tylko zachować spokój, Jest niecierpliwy, chce koniecznie zdobyć swój pierwszy tytuł, ale nie można nic na siłę. Musi być cierpliwy i rozważny w dążeniu do tego celu" - powiedział w radiu BBC Damon Hill, mistrz świata F 1 w 1996 r. w teamie Willliamsa.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy