Kubica z KERS? BMW już to wie

Jak podaje "Auto Motor und Sport", szefowie BMW-Sauber postanowili już, że w otwierającym sezon Grand Prix Australii w Melbourne tylko Nick Heidfeld użyje systemu odzyskiwania energii KERS.

Kilka dni temu szef zespołu, Mario Theissen oświadczył, że stosowanie KERS będzie rozstrzygane z wyścigu na wyścig i w zależności od sytuacji i preferencji danego kierowcy. Podobno w teamie Kubicy zapadła już decyzja, że w pierwszym wyścigu o mistrzostwo świata Polak nie będzie korzystał z nowego systemu. Powodem takich kroków jest różnica w wadze obu kierowców. Heidfeld jest około 10 kilogramów lżejszy od Kubicy i może bez kłopotów pozwolić sobie na zamontowanie w bolidzie ważącego niemal 30 kilogramów "balastu" jakim jest KERS.

Reklama

"Auto Motor und Sport" nie przewiduje, by Kubica zastosował nową technologię także w kolejnych wyścigach w Malezji i Chinach. Najprawdopodobniej debiutem KERS w bolidzie Polaka będzie Grand Prix Bahrajnu (26 kwietnia). - Mamy nadzieję na użycie tego systemu także w samochodzie Kubicy, będziemy na tym mocno pracować - wyjaśnił Theissen.

Pierwszy wyścig o Grand Prix Australii rozegrany zostanie w niedzielę w Melbourne.

ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy