Kubica wzruszony życzeniami powrotu do zdrowia

Robert Kubica inauguracyjny wyścig nowego sezonu o GP Australii obejrzał w towarzystwie narzeczonej Edyty i swojego menadżera Daniele Morelli. Polak był wzruszony życzeniami powrotu do zdrowia.

Po zakończeniu GP Australii telewizyjny obraz na kilka chwil przeniósł się do boksu stajni Roberta Kubicy Lotus - Renault. Skrzętnie wykorzystały to dwie urodziwe hostessy. Panie trzymały w ręku kartki, na których były napisane pozdrowienia dla Roberta w języku polskim i angielskim. Polak, który oglądał transmisję w telewizji wraz z narzeczoną Edytą i swoim menadżerem Daniele Morelli'm nie krył wzruszenia.

"Robert był zafascynowany oraz poruszony wieloma życzeniami powrotu do zdrowia, które widział w telewizji, oglądając transmisję z zawodów na Albert Park. Czuje, że ma wielu przyjaciół" - powiedział włoski menadżer w wywiadzie dla gazety "La Stampa"

Reklama

Nasz rodak cały wyścig obejrzał z łóżka w szpitalnym pokoju. Po zakończeniu zawodów wysłał sms z gratulacjami do szefa zespołu Erica Boulliera.

"Robert śledził zawody tak, jak dziecko wpatruje się w swoją ulubioną kreskówkę Disneya. Powiedział, że bolid zaprezentował osiągi powyżej oczekiwań, aczkolwiek już po zakończeniu testów w Barcelonie miał świadomość jego konkurencyjności. Chciał pogratulować Pietrowowi wspaniałej jazdy zarówno w sobotę, jak i niedzielę" - relacjonował Daniele Moreli.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy