Kubica: To był dobry dzień, Pietrow: Straciłem trochę czasu

Kierowcy teamu Renault są połowicznie zadowoleni po piątkowym treningu przed zbliżającym się niedzielnym Grand Prix Malezji. Robert Kubica cieszył się z pracy, jaką zespół wykonał przy ustawieniu balansu bolidu, a Witalij Pietrow narzekał na drobne usterki swojego R30.

Kubica spisał się lepiej od swojego rosyjskiego partnera z teamu. Osiągnął kolejno 5 i 6 czas. Pietrow notował 14 i 9 wynik.

"To był zwyczajny piątek, w którym próbowaliśmy rozpracować charakterystykę toru. Wykonaliśmy parę przejazdów, aby zobaczyć jak poprawić balans samochodu. Później skoncentrowaliśmy się na doborze ogumienia i porównaniem różnych zestawów. Nie miałem żadnych kłopotów podczas obu sesji, można stwierdzić, że dzień był udany" - przyznał Robert Kubica.

"Ogólny balans samochodu był dobry i wydaje mi się, że zrobiliśmy postęp od czasu GP w Melbourne. Niestety miałem problem z pompą paliwa rano, a później z wyciekiem wody, który kosztował mnie trochę czasu. Mamy wciąż dużo do zrobienia przez noc i w sobotę rano. Musimy wycisnąć z bolidu wszystko, co się da i zakwalifikować się do wyścigu na dobrej pozycji. Dziś i w sobotę będę nosił na ramieniu czarną opaskę, aby oddać hołd ofiarom zamachów w moskiewskim metrze" - powiedział z kolei Witalij Pietrow.

Reklama

Czytaj też:

Szybki Hamilton, Kubica 5. i 6.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy