"Kubica potrzebuje seksu!"

Fatalny początek sezonu dla BMW Sauber i Roberta Kubicy powoduje u jedynego Polaka w F1 coraz większą frustrację. Okazuje się jednak, że nie tylko mechanicy mogą pomóc naszemu kierowcy. "Kubica potrzebuje seksu" - apeluje na łamach "Faktu" psycholog sportowy, Katarzyna Zygmunt.

W najbliższą niedzielę Robert Kubica pojedzie w GP Barcelony, ale po ostatnich fatalnych występach nie należy się spodziewać cudu. Kubica powoli traci nerwy, ale i nadzieję na to, że w jego zespole zajdą zmiany pozwalające mu na osiąganie lepszych wyników. Zdaniem psychologa sportowego Katarzyny Zygmunt, polski kierowca powinien więcej czasu spędzać ze swoją dziewczyną Edytą Witas.

"Widać, że jest spięty. Powinien rozładować napięcie w sposób najbardziej naturalny. Seks jest najlepszym lekarstwem. Nie za szybko, lecz namiętnie. Nie ma co się frustrować. Niech zaprosi swoją dziewczynę do Barcelony! To dobrze mu zrobi"- mówi na łamach "Faktu" Katarzyna Zygmunt.

Reklama

Wielu kierowców F1 lubi pokazywać się w towarzystwie swoich wybranek, ale wyjątkiem od tej reguły jest Kubica. Polak na zawody jeździ sam, ale może czas zmienić te przyzwyczajenia i na następne GP Robert powinien zaprosić swoją dziewczynę.

INTERIA.PL/Fakt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy